US Open: Magdalena Fręch skruszyła opór Rebekki Sramkovej. Polka o krok od głównej drabinki
Magdalena Fręch wróciła z 2:4 w trzecim secie i pokonała Rebekkę Sramkovą w II rundzie eliminacji do US Open 2019. Polka potrzebuje wygrać jeszcze jeden mecz, aby awansować do głównej drabinki.
W gemie otwierającym mecz Sramkova roztrwoniła prowadzenie 40-0 i oddała podanie podwójnym błędem. Fręch była cierpliwa w wymianach, odgrywała głębokie piłki, zmieniała kierunki, mieszała rytm nękając rywalkę slajsami i skrótami. Słowaczka nie radziła sobie z miękką, ale urozmaiconą grą Polki. Tenisistką z Bratysławy kierowała nieokiełznana chęć ograniczania długości wymian. Chcieć, a móc to jednak duża różnica. Brakowało jej pomysłu na złamanie oporu sprytnie broniącej się i zabójczo skutecznej w kontrach Fręch. Efekt był taki, że Sramkova często wyrzucała lub pakowała piłkę w siatkę. Polka zaliczyła przełamanie na 5:2, a następnie obroniła break pointa i zakończyła I partię za pierwszą piłką setową.
Zobacz także - Magda Linette zakończy sezon w Top 100. Po raz piąty z rzędu
W drugim gemie II seta Fręch oddała podanie podwójnym błędem. Sramkova prezentowała się solidniej, ale też Polka nadmiernie pasywną postawą pozwoliła jej nabrać wigoru i wejść w uderzenie. Słowaczka nie utrzymała przewagi do końca. Polka uzyskała break pointa w piątym gemie i wykorzystała go świetną kontrą forhendową. Łodzianka wróciła do aktywnej defensywy z wykorzystywaniem szans do kontr. Grała coraz śmielej i kilka razy zaskoczyła rywalkę akcjami przy siatce. Jednak w końcówce całkowicie się pogubiła i zabrakło jej zdecydowania w kluczowych momentach. W siódmym gemie Sramkova wybrnęła z opałów i odparła trzy break pointy przy 0-40. Przy 5:6 Fręch popełniła trzy proste błędy, w tym podwójny, i set dobiegł końca.
ZOBACZ WIDEO Tokio 2020. Dziennikarze WP SportoweFakty wskazali kluczowy element, który zadecydował o awansie. "Niby prosta rzecz" W pierwszym gemie III partii Fręch zmarnowała dwa break pointy, a w drugim oddała podanie. Polka od razu stratę odrobiła popisując się ładną kombinacją głębokiego returnu i drajw woleja. Z obu stron trwała wojna nerwów. Ładnych akcji było coraz mniej, chaos rządził poczynaniami tenisistek. Sramkova uzyskała przełamanie na 4:2, ale Fręch wyrównała na 4:4. Końcówka należała do łodzianki, która wykazała się większym spokojem, a jednocześnie zagrała agresywniej. Od 2:4 zdobyła cztery gemy z rzędu. Mecz zakończyła głębokim forhendem wymuszającym błąd.W trwającym dwie godziny i 11 minut meczu miało miejsce 10 przełamań, z czego sześć dla Fręch. Dwa wcześniejsze spotkania tych tenisistek również były trzysetowe. Bilans to teraz 3-0 dla Polki. Po raz drugi zmierzyły się w wielkoszlemowych eliminacjach. W ubiegłym sezonie w rundzie decydującej o awansie do głównej drabinki Rolanda Garrosa Fręch wygrała 4:6, 6:2, 6:3. W maju tego roku w Trnawie (ITF) łodzianka zwyciężyła 6:2, 6:7(2), 6:2.
Fręch po raz 13. w tym roku bierze udział w kwalifikacjach do głównego cyklu. Przeszła je w Dubaju, Charlestonie, Lugano i Nottingham. O prawo debiutu w US Open Polka zmierzy się z Paulą Badosą (WTA 91), z którą ma bilans meczów 1-1. W ubiegłym sezonie łodzianka była górą w Croissy-Beaubourg (ITF), a w eliminacjach d Rabacie wygranej cieszyła się Hiszpanka.
Czytaj także - Winston-Salem Hubert Hurkacz - Feliciano Lopez. Dyrektor turnieju w Madrycie na drodze Polaka
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57 mln dolarów
środa, 21 sierpnia
II runda eliminacji gry pojedynczej kobiet:
Magdalena Fręch (Polska) - Rebecca Sramkova (Słowacja) 6:2, 5:7, 6:4
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)
-
steffen Zgłoś komentarz
"(…) w Australian Open i Rolandzie Garrosie." Skoro w "Rolandzie Garrosie" a także "w Wimbledonie" to czemu nie w Australianie Openie? Bądźcie konsekwentni, drodzy "redaktorzy" :) -
keri103 Zgłoś komentarz
uderza z boku. Reke ma prostopadle do ciala. Czesto wtedy nie trafia, a uderzenie jest lekkie. Szok, ze na takim poziomie ona nie umie uderzac pilki. -
Baseliner Zgłoś komentarz
się mocno uderzyć, przepycha wręcz piłkę. Przypomina to Radwańską, tylko na dużo niższym poziomie. Szybkości czy wydolności za to nie skopiowała od starszych koleżanek... Powinna podziękować Słowaczce za ten mecz. -
Kri100 Zgłoś komentarz
No gratulacje Magda!