Tenis. US Open: Roger Federer i Kei Nishikori zagrali pod dachem. W II rundzie stracili po secie

Bazylejczyka, Mirkę i dzieci, które rozmarzonym wzrokiem patrzą z satysfakcją na boskiego Ojca, który porusza się z lekkością wiatru po korcie i sypie jak z rogu obfitości magicznymi zgraniami. Co za niepojęte szczęście. 17 asów Maestro i 2 Dzumhura, czy jakoś tam jak go zwali w telewizorze. Te 17 asów Roża, czułam, że to był JEgo podarunek dla mnie, na moje 17 urodziny. Mówcie, co chcecie, ale nie wierzę w przypadki, że akurat w moje 17 urodziny, Maestro posyła 17 kosmicznych, artystycznych serwisów w tak ważym meczu, w drodze po REKORDOWY 22 turniej wielkoszlemowy. O pozostałych rekordach WSZECH CZASÓW, które dziś ustanowił Rogi, nawet nie wspomnę. Liczę, że zrobią to profesjonalni redaktorzy. Wracając do meczu. Ileż pięknych serwów wygrywających GOAT przy obronie brejkpointów???!!! Bajka. Wybaczcie mi krótką dygresję, ale przypomniało mi to mecz finałowy Fedexa z 2007 roku, kiedy na tym samym korcie, Sztukmistrz z Bazylei, zmiażdżył Serbskiego Rzemieślnika, broniąc kosmicznymi serwisami brejkpojny, gdy Wyrobnik z Belgradu wygrywał wymiany z głębi kortu - oczywiście, wymiany te wygrywał za zgodą Maestro. Co prawda po drugim serwisie Rożer wygrał 43 procent piłek, a Dżumhur 51 procent, ale my wiemy, że to była taktyka Maestro. Zapewniam Was kochani na 300%, iż to był przedmeczowy, taktyczny tajny plan, ustalony 3 miesiące wcześniej w Dubaju z Ljubiciciem, Edbergiem oraz Rodem Laverem, aby Rożer w ferworze walki, nie dał się ponieść sportowej złości, i pamiętał, że tylko On gra NAJBARDZIEJ EKONOMICZNY TENIS, który jest jednym z JEgo boskich przymiotów, otrzymanych od tenisowych bogów. Dlatego w trzeciej godzinie meczu, Fedex włączył swoje magiczne turbodoładowanie i rozjechał dyszącego ze zmęczenia i frustracji Dżumhura, czy jakoś tak go zwią. Teraz Rogi niech wypoczywa, a JEgo następny w kolejce po baty rywal, niech gra długi mecz, albo najlepiej niech rozgrywa dwa mecze tego samego dnia. Byłoby to Najsprawiedliwsze rozwiązanie, ale boję się, że jak mówi Nick Kyrgios ( wielki przyjaciel Maestro) "ATP jest skorumpowane", więc będą robić wszystko, aby sypać w rakietę tenisową Rożera piach. Dwa kroki już za nami, jeszcze tylko 5 bajecznych spotkań, ekonomicznych spotkań Feda i tytuł numer 6 jest na 300% nasz.