WTA Pekin: Belinda Bencić lepsza od Venus Williams po dreszczowcu. Dobry początek Karoliny Woźniackiej

PAP/EPA / JUSTIN LANE / Na zdjęciu: Belinda Bencić
PAP/EPA / JUSTIN LANE / Na zdjęciu: Belinda Bencić

Belinda Bencić obroniła dwie piłki meczowe i pokonała Venus Williams w II rundzie turnieju WTA Premier Mandatory w Pekinie. Broniąca tytułu Karolina Woźniacka łatwo wygrała z Lauren Davis.

W II rundzie imprezy w Pekinie doszło do emocjonującej batalii Belindy Bencić (WTA 10) z Venus Williams (WTA 59). W pierwszym secie Amerykanka od 0:2 zdobyła sześć z siedmiu kolejnych gemów. W drugiej partii miało miejsce jedno przełamanie, które Szwajcarka uzyskała na 3:1. W decydującej odsłonie 10. rakieta globu prowadziła 4:2 i miała break pointa na 5:2, ale dreszczowiec trzymał w napięciu do samego końca. Williams wyszła na 5:4 i wypracowała sobie dwie piłki meczowe, ale nastąpił kolejny zwrot akcji. Ostatecznie triumfowała Bencić 3:6, 6:3, 7:5 po dwóch godzinach i 22 minutach.

Obie tenisistki miały po dziewięć break pointów. Bencić trzy razy oddała podanie, a sama uzyskała cztery przełamania. Szwajcarka zdobyła o dwa punkty więcej i poprawiła na 2-4 bilans meczów z Williams. Kolejną rywalką tenisistki z Wollerau będzie Petra Kvitova lub Kristina Mladenović. Bencić w tegorocznym US Open osiągnęła pierwszy wielkoszlemowy półfinał. W Pekinie wcześniej nie doszła dalej niż do II rundy, a jest to jej piąty występ w imprezie.

Zobacz także - Simona Halep zagra w WTA Finals. Bianca Andreescu pewna debiutu w Turnieju Mistrzyń

Elina Switolina (WTA 3) zwyciężyła 7:6(5), 7:6(1) Yafan Wang (WTA 49) po dwóch godzinach i dziewięciu minutach. Ukrainka wróciła z 0:2 w pierwszym i z 1:4 w drugim secie. W całym meczu zaserwowała sześć asów i zdobyła o 16 punktów więcej (100-84). Chinka popełniła siedem podwójnych błędów. Było to ich drugie spotkanie. W marcu tego roku w Miami z wygranej cieszyła się Wang. W III rundzie Switolina zmierzy się z Sofią Kenin lub Anastazją Pawluczenkową.

Katerina Siniakova (WTA 47) w 61 minut rozbiła 6:2, 6:1 Jelenę Ostapenko (WTA 73). Łotyszka w poprzedniej rundzie popełniła 25 podwójnych błędów, ale wyeliminowała Karolinę Pliskovą. Tym razem takich pomyłek miała siedem. Mistrzyni Rolanda Garrosa 2017 nie wypracowała sobie ani jednego break pointa. Czeszka na przełamanie zamieniła pięć z 10 szans.

Czytaj także - Zaskakująca decyzja Marii Szarapowej. Wybrała Luksemburg kosztem Moskwy

Do II rundy awansowała broniąca tytułu Karolina Woźniacka (WTA 19), która pokonała 6:1, 6:3 Lauren Davis (WTA 62). W ciągu 70 minut Dunka zaserwowała siedem asów i zdobyła 21 z 30 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Wykorzystała sześć z 10 break pointów. Przed 12 miesiącami Woźniacka święciła drugi triumf w Pekinie. Pierwszy tytuł wywalczyła w 2010 roku. Kolejną rywalką byłej liderki rankingu będzie Christina McHale, a w III rundzie na zwyciężczynię tej konfrontacji czeka Siniakova.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 8,285 mln dolarów
poniedziałek, 30 września

II runda gry pojedynczej:

Elina Switolina (Ukraina, 3) - Yafan Wang (Chiny) 7:6(5), 7:6(1)
Belinda Bencić (Szwajcaria, 9) - Venus Williams (USA) 3:6, 6:3, 7:5
Katerina Siniakova (Czechy) - Jelena Ostapenko (Łotwa, WC) 6:2, 6:1

I runda gry pojedynczej:

Karolina Woźniacka (Dania, 16) - Lauren Davis (USA, Q) 6:1, 6:3

ZOBACZ WIDEO MŚ Doha 2019: Adam Kszczot mówił a dziennikarze słuchali. Niezwykłe oświadczenie polskiego mistrza. Pojawiły się łzy

Źródło artykułu: