Challenger Nur-Sułtan: Karol Drzewiecki i Szymon Walków w ćwierćfinale. Polacy odwrócili losy meczu

Materiały prasowe / Biuro prasowe SOPOT OPEN / Andrzej Szkocki / Na zdjęciu: Szymon Walków
Materiały prasowe / Biuro prasowe SOPOT OPEN / Andrzej Szkocki / Na zdjęciu: Szymon Walków

Karol Drzewiecki i Szymon Walków byli o krok od porażki, ale zdołali odwrócić losy meczu I rundy gry podwójnej halowego turnieju ATP Challenger Tour na kortach twardych w kazachskim Nur-Sułtanie (dawniej Astana).

Rozstawieni z czwartym numerem Karol Drzewiecki i Szymon Walków spotkali się we wtorek z duetem Timur Chabibulin i Władysław Manafow. Kazachsko-ukraińska para prezentowała się lepiej od Biało-Czerwonych. W pierwszym secie prowadziła 5:2, ale dopiero przy drugiej okazji wyserwowała sobie zwycięstwo.

W drugiej odsłonie Polacy przegrali podanie w trzecim gemie i wydawało się, że dobrze dysponowani przeciwnicy nie oddadzą prowadzenia. Tymczasem serwujący w dziesiątym gemie po mecz Manafow stracił serwis ze stanu 30-0 i zrobiło się po 5. Po zmianie stron Drzewiecki i Walków nie wykorzystali dwóch setboli, ale w tie breaku byli już skuteczni.

Decydujący o wygranej mistrzowski tie break był popisem Polaków. Chabibulin i Manafow wyraźnie się pogubili. Returnowali gorzej do Drzewieckiego i Walkowa oraz podejmowali złe decyzje taktyczne. Nasi reprezentanci zwyciężyli po 80 minutach 4:6, 7:6(4), 10-5. W czwartek ich przeciwnikami będą Norweg Viktor Durasović i Rosjanin Iwan Gachow lub para z listy rezerwowej.

Nur-Sultan Challenger, Nur-Sułtan (Kazachstan)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 54,1 tys. dolarów
wtorek, 1 października

I runda gry podwójnej:

Karol Drzewiecki (Polska, 4) / Szymon Walków (Polska, 4) - Timur Chabibulin (Kazachstan) / Władysław Manafow (Ukraina) 4:6, 7:6(4), 10-5

Zobacz także:
Chengdu: Pablo Carreno z tytułem po dwóch latach
Zhuhai: Alex de Minaur mistrzem pierwszej edycji turnieju

ZOBACZ WIDEO: Seria A. Absurdalny gol zdecydował o remisie! Dawidowicz i Stępiński w podstawowym składzie! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: