Tenis. ATP Pekin: Łukasz Kubot i Marcelo Melo ruszyli po obronę tytułu. Pierwszy mecz wygrali w 65 minut

Getty Images / Scott Barbour / Na zdjęciu: Łukasz Kubot
Getty Images / Scott Barbour / Na zdjęciu: Łukasz Kubot

Łukasz Kubot i Marcelo Melo w 65 minut awansowali do ćwierćfinału gry podwójnej turnieju ATP World Tour 500 na kortach twardych w Pekinie. Polsko-brazylijska para chce w chińskiej stolicy powtórzyć zeszłoroczny sukces.

Rozstawieni z drugim numerem Łukasz Kubot i Marcelo Melo mają w Pekinie do obrony tytuł i 500 punktów do rankingu ATP. Każde zwycięstwo jest teraz dla nich ważne, ponieważ Polak i Brazylijczyk nie są jeszcze pewni występu w kończących sezon Finałach ATP World Tour. W klasyfikacji ATP Race zajmują drugą pozycję, ale kandydatów do wyjazdu do Londynu jest bardzo wielu.

W I rundzie China Open 2019 Kubot i Melo spotkali się we wtorek z parą Kyle Edmund i Daniel Evans, która przeszła przez eliminacje. W pierwszym secie Brytyjczycy odrobili stratę breaka i wyrównali na po 2, ale szybko dali się przełamać w piątym gemie. W drugiej partii polsko-brazylijski duet nie dał już rywalom żadnych szans. Przełamania w trzecim i dziewiątym gemie załatwiły sprawę.

Po 65 minutach Kubot i Melo wygrali ostatecznie 6:4, 6:3 i zameldowali się w ćwierćfinale zawodów ATP World Tour 500 w Pekinie. Ich kolejnymi przeciwnikami będą faworyci gospodarzy, grający z dziką kartą Mao-Xin Gong i Ze Zhang. Chińczycy sprawili we wtorek niespodziankę, zwyciężając doświadczony fińsko-australijski debel Henri Kontinen i John Peers 4:6, 6:4, 10-7.

China Open, Pekin (Chiny)
ATP Tour 500, kort twardy, pula nagród 3,515 mln dolarów
wtorek, 1 października

I runda gry podwójnej:

Łukasz Kubot (Polska, 2) / Marcelo Melo (Brazylia, 2) - Kyle Edmund (Wielka Brytania, Q) / Daniel Evans (Wielka Brytania, Q) 6:4, 6:3

Zobacz także:
Chengdu: Pablo Carreno z tytułem po dwóch latach
Zhuhai: Alex de Minaur mistrzem pierwszej edycji turnieju

ZOBACZ WIDEO Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019. Fantastyczny powrót mamy. Kamila Lićwinko: Ten skok mnie wzruszył!

Źródło artykułu: