Pojedynek dwóch byłych liderów światowego rankingu, którym wielkoszlemowy tytuł nie jest obcy, choć dla obu już odległy w czasie, stoczyli najbardziej zacięty pojedynek w środowych ćwierćfinałach.
Niewiele brakowało, by wybiła czwarta godzina rzeczywistego czasu gry. Po wygranym przez Roddicka, dwukrotnego finalistę Wimbledonu, secie pierwszym, nastąpiło godzinne starcie o drugą partię, która w długim tie-breaku zakończyła się pomyślnie dla wspieranego przez głośną grupę kibiców zwanych "Fanatics" Hewitta, triumfatora z 2002 roku.
Tie-break trzeciego seta należał do Roddicka, który w całym spotkaniu zaserwował 43 asy, ponad dwa razy więcej od rywala, który popełnił znacznie więcej niewymuszonych błędów (43 do 30), w tym dziewięć podwójnych przy serwisie.
Roddick przekroczył przy serwisie 235 km/h. Swoją specjalność będzie mógł teraz zademonstrować imiennikowi ze Szkocji, Murrayowi, z którym w piątek zagra o finał. Swój trzeci w Wimbledonie, a piąty w ogóle w Wielkim Szlemie. Wygrał do tej pory jeden: w 2003 roku w US Open.
The Championships, Wimbledon
Wielki Szlem, pula nagród 12,55 mln funtów
środa, 1 lipca 2009
wynik, mężczyźni
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Andy Roddick (USA, 6) - Lleyton Hewitt (Australia) 6:3, 6:7(10), 7:6(1), 4:6, 6:4