To nie był łatwy rok, ale Łukasz Kubot i Marcelo Melo utrzymali wysoki poziom. A warto pamiętać, że Brazylijczyk stracił pierwsze miesiące z powodu kontuzji pleców i Polak grał w Australian Open 2019 w parze z Argentyńczykiem Horacio Zeballosem. Dopiero w marcu "Kubotelo" powrócił do touru i zaczął nadrabiać stracony czas.
- Skończyło się na tym, że jesteśmy drugim duetem świata i obaj jesteśmy w pierwszej dziesiątce rankingu deblistów [Łukasz jest szósty, a Marcelo siódmy - przyp. red.], co jest fenomenalne. Za nami świetny rok. Było o wiele więcej zwycięstw niż porażek, a to daje dużo pewności siebie w przyszłym sezonie - powiedział Melo brazylijskim dziennikarzom.
W 2019 roku Kubot i Melo wygrali turniej ATP World Tour 250 w Winston-Salem. Byli w finale zawodów w Indian Wells, Halle, Pekinie, Szanghaju i Wiedniu. Z sumą ponad 4 tys. punktów uzyskali kwalifikację do londyńskich ATP Finals. W kończącym sezon Masters dotarli do półfinału. Polsko-brazylijska para była bardzo solidna. Zabrakło tylko spektakularnego sukcesu w Wielkim Szlemie.
Kubot i Melo będą mogli poprawić swoje wyniki w 2020 roku. Lubinianin i tenisista z Belo Horizonte rozegrają wspólnie czwarty z rzędu sezon. Jak na razie mają na koncie 13 deblowych tytułów.
Zobacz także:
Patrick Mouratoglou uważa, że Djoković jest lepszy od Federera i Nadala
Kei Nishikori i Richard Gasquet wciąż walczą z urazami
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Kto trafi z barażu do grupy z Polską? "Będziemy faworytem niezależnie od przeciwnika"