2019 rok był dla Naomi Osaki czasem wielkich zmian. Japonka wygrała Australian Open i została liderką rankingu WTA, jednak w lutym zdecydowała się zwolnić trenera Saschę Bajina i wówczas zaczęły się jej problemy. Brak sukcesów sprawił, że po US Open rozstała się z kolejnym szkoleniowcem, Jermaine'em Jenkinsem. Dopiero jej ojciec Leonard Francois sprawił, że córka okrzepła i wygrała turnieje w Osace i Pekinie.
Mimo tego stało się jasne, że Osaka potrzebuje u swojego boku fachowca, aby powrócić do walki o największe trofea. W ostatnim czasie z USA dochodziły informacje, że w sztabie reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni pojawił się Wim Fissette. Belg z powodzeniem prowadził Kim Clijsters, Sabinę Lisicką, Simonę Halep, Andżelikę Kerber, Johannę Kontę i Wiktorię Azarenkę. W 2018 roku doprowadził Kerber do triumfu na trawnikach Wimbledonu, ale kilka miesięcy później rozstał się z Niemką ze względu na różnice zdań.
Jak dowiedział się Ben Rothenberg z "New York Times", Fissette będzie trenerem Osaki w 2020 roku. Informację taką potwierdził menedżer tenisistki. 22-latka rozpocznie zmagania w nowym sezonie w Brisbane. Potem czeka ją obrona tytułu wywalczonego w Australian Open.
Zobacz także:
Iga Świątek przygotowuje się do sezonu 2020
Karolina Woźniacka rozegra pożegnalny mecz w Kopenhadze
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Daniela Hantuchova i legendarny hokeista. Media już plotkują