Spotkanie pomiędzy zbliżającą się do czołowej dziesiątki rankingu Dominiką Cibulkową, a uważaną za najpiękniejszą tenisistkę na świecie Giselą Dulko, było wyrównane od pierwszej do ostatniej piłki. Przez większą część pierwszego seta, z przewagą przełamania prowadziła Słowaczka. Dulko odrobiła jednak dwukrotnie stratę i doprowadziła do tie breaka. Ten okazał się równie zacięty, co cały set. Pojedyncze piłki zadecydowały o wygraniu go przez Cibulkową. Idąc w stronę swojej ławeczki, Słowaczka gestem splecionych do modlitwy rąk, podziękowała Opatrzności za sprzyjanie jej w decydujących momentach.
Gisela Dulko musiała odrabiać straty. Skuteczną taktyką okazało się zapraszanie Cibulkowej do siatki za pomocą skrótów. Gdy Słowaczka odgrywała piłkę niedokładnie, Dulko dopełniała formalności i z wielką łatwością mijała mierzącą 161 centymetrów przeciwniczkę. Ta taktyka oraz liczne błędy Słowaczki spowodowały wyrównanie stanu meczu.
Bardzo wysoki procent trafionych pierwszych serwisów Cibulkowej (w granicach 76%) nie przynosił jej jednak bezpośrednio wygranych piłek. Dulko agresywnymi returnami zmuszała turniejową ''dwójkę'' do odsunięcia się od linii końcowej. Gdy ta broniła się będąc dwa metry za końcową linią, Dulko kończyła wymianę skrótem. Do większości takich piłek Słowaczka nie próbowała nawet startować. Waleczność filigranowej zawodniczki pozwoliła jej jednak na doprowadzenie do drugiego w tym meczu tie breaka. Tym razem Dulko wygrała wojnę nerwów i po obronieniu dwóch kolejnych piłek meczowych, to ona zagra w półfinale. Jej rywalką będzie Maria Jose Martinez z Hiszpanii.
Collector Swedish Open, Bastad
pula nagród 220 tysięcy dolarów
czwartek, 9 lipca 2009
ćwierćfinał gry pojedynczej
Gisela Dulko (Argentyna) - Dominika Cibulkowa(Słowacja,2) 6:7(5) 6:3 7:6(6)