WTA Hobart: porażka Elise Mertens z Heather Watson po maratonie. Garbine Muguruza wycofała się

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Elise Mertens
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Elise Mertens

Elise Mertens przegrała z Heather Watson po ponad 3,5 godzinie walki w ćwierćfinale turnieju WTA International w Hobart. Garbine Muguruza oddała walkowerem mecz z Weronką Kudermetową.

Heather Watson (WTA 101) i Elise Mertens (WTA 17) stoczyły zażartą batalię w ćwierćfinale imprezy w Hobart. Zwyciężyła Brytyjka po trzech godzinach i 33 minutach. Dodatkowo na początku trzeciego seta spotkanie zostało przerwane z powodu deszczu na ponad 45 minut. W pierwszym secie Belgijka wróciła ze stanu 1:4, a w dwóch kolejnych roztrwoniła prowadzenie, odpowiednio 4:2 i 3:1. W meczu było 14 przełamań, z czego osiem dla Watson.

Było to starcie mistrzyń turnieju w Hobart. Mertens triumfowała w 2017 i 2018 roku. W czwartek doznała pierwszej porażki w imprezie (bilans meczów 14-1). Watson w stolicy Tasmanii zwyciężyła w sezonie 2015. Tenisistki te zmierzyły się po raz czwarty i Brytyjka odniosła pierwszą wygraną.

Zobacz także - Australian Open. Iga Świątek i Magda Linette poznały rywalki. Polki w różnych połówkach drabinki

- Wcześniej Elise pokonywała mnie za każdym razem. Jestem bardzo zadowolona ze swojej gry, szczególnie w takich warunkach. Myślę, że to dla mnie wielki test przeciwko czołowej tenisistce, z którą nigdy wcześniej nie wygrałam. Walczyłam o każdy punkt, bez względu na to czy było 40-0 w gemie czy 2:4. Chciałam mieć pewność, że dałam z siebie wszystko, co miałam, niezależnie od tego czy wygram, czy przegram - mówiła Watson, cytowana przez wtatennis.com. Brytyjka utrzymuje dobrą formę z końca ubiegłego sezonu. W październiku osiągnęła finał w Tiencinie.

ZOBACZ WIDEO Ogromny gest Polaków. Tony mleka w proszku dla dzieci

Garbine Muguruza (WTA 34) miała zmierzyć się z Weroniką Kudermetową (WTA 42). Hiszpanka oddała ten mecz walkowerem z powodu choroby wirusowej. - Bardzo mi przykro, ale muszę się wycofać z Hobart International. To dla mnie wyjątkowy turniej i powrót w tym roku był świetny. Dziękuję wszystkim wspaniałym fanom i mam nadzieję, że tutaj wrócę - poinformowała mistrzyni imprezy z 2014 roku.

Jelena Rybakina (WTA 30) wygrała 6:7(4), 7:6(2), 7:5 z Lizette Cabrerą (WTA 129). W trwającym dwie godziny i 37 minut meczu Kazaszka obroniła 10 z 15 break pointów, a sama wykorzystała sześć z 10 szans na przełamanie. - Było naprawdę trudno, nie grałam najlepiej. Cieszę się, że udało mi się wrócić do walki w drugim secie. Lizette pokazała dobry tenis. Grałam agresywnie i próbowałam iść do przodu, ale łatwiej mi się zdobywało punkty, gdy mój serwis funkcjonował lepiej - skomentowała Rybakina.

Czytaj także - Maria Jose Martinez Sanchez zakończyła zawodową karierę

Shuai Zhang (WTA 40) pokonała 6:1, 6:4 Lauren Davis (WTA 65). W ciągu 88 minut Chinka odparła 12 z 13 break pointów i zamieniła na przełamanie cztery z ośmiu szans. Wyszła na prowadzenie 2-1 w bilansie meczów z Amerykanką. Dwa wcześniejsze ich starcia odbyły się w 2014 roku.

Rybakina w trzecim z rzędu turnieju awansowała do półfinału (Luksemburg 2019 to początek serii) i powalczy o drugi finał w sezonie (Shenzhen). W piątek zmierzy się z Watson, z którą nigdy wcześniej nie grała. Do pierwszej konfrontacji dojdzie również pomiędzy Zhang i Kudermetową.

Hobart International, Hobart (Australia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 275 tys. dolarów
czwartek, 16 stycznia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Jelena Rybakina (Kazachstan, 3) - Lizette Cabrera (Australia, WC) 6:7(4), 7:6(2), 7:5
Shuai Zhang (Chiny, 4) - Lauren Davis (USA) 6:1, 6:4
Weronika Kudermetowa (Rosja, 5) - Garbine Muguruza (Hiszpania, 2/WC) walkower
Heather Watson (Wielka Brytania, Q) - Elise Mertens (Belgia, 1) 6:7(5), 6:4, 7:5

Źródło artykułu: