Tenis. Danił Miedwiediew chce sukcesu w Melbourne. "Dobry Australian Open to zakończony zwycięstwem"

PAP/EPA / MARK EVANS / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / MARK EVANS / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew

- Dobry Australian Open to zakończony zwycięstwem. Ale powiedziałbym, że będę zadowolony z awansu do ćwierćfinału - stwierdził Danił Miedwiediew przed początkiem wielkoszlemowego turnieju w Melbourne.

Po znakomitym okresie od połowy lipca do połowy października zeszłego roku, kiedy to m.in. wygrał turnieje w Cincinnati, Petersburgu i w Szanghaju oraz dotarł do finału US Open, Danił Miedwiediew wszedł do ścisłej czołówki męskiego tenisa. Wobec tego w Australian Open 2020 będzie występował jako jeden z tenisistów, który powinien się liczyć w walce o tytuł.

- Czasami możesz wspominać tamte dwa miesiące, uznawać za najlepsze w swojej karierze, a potem możesz już nigdy nie wrócić na ten poziom. Dlatego najważniejsze jest, aby trenować, dawać z siebie wszystko i próbować jak najlepiej uderzać piłkę. Ja to zrobiłem. Bo w tenisie, gdy wygrasz turniej Masters 1000 lub coś takiego, w następny poniedziałek już masz kolejny mecz. I nikogo nie obchodzi, że zdobyłeś tytuł - mówił, cytowany przez portal atptour.com, gdy podczas konferencji w Melbourne wrócił myślami do zdarzeń z ubiegłego lata i jesieni.

Rosjanin podkreślił, że sukcesy go nie zmieniły. - Staram się być taki sam. Wciąż gram na PlayStation, oglądam seriale, chodzę do kina i do restauracji. Zachowuję się, jak wcześniej. Pamiętam, że w Nowym Jorku dzień po finale musiałem chodzić w kapturze i w ciemnych okularach, a i tak ludzie mnie rozpoznawali. Nie mogłem w to uwierzyć, ale to też jest część sukcesu, jaki odnosi sportowiec.

ZOBACZ WIDEO Euro 2020. Maciej Szczęsny: Nie będzie łatwo, ale nie ma co rzucać się ze skały

Rywalizację w sezonie 2020 tenisista z Moskwy rozpoczął w ATP Cup, w którym wygrał cztery z pięciu rozegranych meczów singlowych. Przegrał jedynie z Novakiem Djokoviciem. - Im częściej grasz z najlepszymi, tym bardziej wiesz, gdzie jesteś, i możesz się z nimi porównywać. W meczu z Novakiem on miał przewagę, ale zdołałem wrócić do gry, lecz on i tak wygrał, a potem Serbia zdobyła puchar. Jednak czułem, że jestem blisko, a takie mecze dodają ci pewności - mówił.

Zapytany, co uzna za sukces w Melbourne, odpowiedział: - Dobry Australian Open to zakończony zwycięstwem. Ale powiedziałbym, że będę zadowolony z awansu do ćwierćfinału. Jednak, gdy dojdę do tej fazy, nie zamierzam się tym zadowolić i powiedzieć: "Dobra, osiągnąłem cel, wystarczy na ten turniej". Bo chcę wygrać każdą imprezę, w której występuję.

W Australian Open 2020 Miedwiediew został rozstawiony z numerem czwartym. W I rundzie, we wtorek, zmierzy się z zeszłorocznym ćwierćfinalistą Francesem Tiafoe'em. - Myślę, że to będzie świetny mecz. On w zeszłym roku był tu w ćwierćfinale, więc będzie wyjątkowo zmotywowany. Zrobię wszystko, by wygrać, i mam nadzieję, że pokażę trochę dobrego tenisa - zapowiedział.

Zobacz także - Australian Open: Roger Federer z kolejnym rekordem. Pobije osiągnięcie Lleytona Hewitta

Komentarze (0)