Tenis. Australian Open: fotel liderki rankingu kolejnym celem Sofii Kenin. "Do tego dążę"

PAP/EPA / FIONA HAMILTON / Na zdjęciu: Sofia Kenin, mistrzyni Australian Open 2020
PAP/EPA / FIONA HAMILTON / Na zdjęciu: Sofia Kenin, mistrzyni Australian Open 2020

- Chciałabym zostać liderką rankingu. To jest moje marzenie. Do tego dążę i mam nadzieję że to osiągnę - powiedziała Sofia Kenin, która w sobotę została mistrzynią Australian Open 2020. W poniedziałek Amerykanka zadebiutowała w Top 10.

W tym artykule dowiesz się o:

Sofia Kenin pokonała dwie wielkoszlemowe mistrzynie w drodze po triumf w Australian Open 2020. W półfinale wygrała 7:6(5), 7:5 z liderką rankingu Ashleigh Barty, a w finale zwyciężyła 4:6, 6:2, 6:2 Garbine Muguruzę. Amerykanka w siedmiu meczach straciła jeszcze tylko jednego seta, w IV rundzie z 15-letnią Cori Gauff (6:7, 6:3, 6:0).

W poniedziałek Kenin zadebiutowała w Top 10. Awansowała z 15. na siódme miejsce i jest teraz rakietą numer jeden USA. - Chciałabym zostać liderką rankingu. To jest moje marzenie. Do tego dążę i mam nadzieję, że to osiągnę - cytuje Amerykankę theage.com.au.

Czytaj także - Ranking WTA: Iga Świątek najwyżej w karierze, awans Magdy Linette. Mistrzyni Australian Open w Top 10

21-letnia Kenin została najmłodszą mistrzynią Australian Open od 2008 roku (Maria Szarapowa). Amerykanka cieszy się każdą chwilą po pierwszym wielkoszlemowym triumfie. - Powoli dociera do mnie, co się wydarzyło. To jest jak spełnienie marzeń i być tutaj to wielki przywilej - skomentowała.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Michał Pol nie ma wątpliwości. Przed Piątkiem niesamowicie trudne chwile

Amerykanka wykazała się ogromną odpornością mentalną. - Żaden mecz nie był łatwy. Musiałam skupić się na swojej grze i iść krok po kroku. Próbowałam nie dać się zwieść nerwom. Oczywiście przez moją głowę przechodziło wiele rzeczy, ale starałam się je usunąć i skoncentrować na sobie - powiedziała córka rosyjskich emigrantów. Urodziła się w Moskwie, ale niedługo potem rodzice zabrali ją do USA, gdzie osiedlili się już w 1987 roku.

Kenin czuła wsparcie kibiców na Rod Laver Arena. - Byłam bardzo szczęśliwa, że mi kibicowali, bo przecież Garbine to zdobywczyni dwóch wielkoszlemowych tytułów. Nie spodziewałam się, że będą za mną po tym, jak pokonałam Ashleigh Barty. Naprawdę chcieli, żebym wygrała i to mnie poniosło. Bardzo mnie cieszy, gdy słyszę od ludzi, że to jest twój czas, twoja chwila - stwierdziła Kenin, która na początku stycznia 2019 roku była klasyfikowana na 56. miejscu w rankingu. W ubiegłym sezonie zdobyła trzy tytuły WTA (Hobart, Majorka, Kanton).

Zobacz także - Sofia Kenin mistrzynią Australian Open. Piękna sesja zdjęciowa Amerykanki (galeria)

Reprezentantka USA zdaje sobie sprawę, że jej życie się zmieni i presja będzie rosnąć. - Teraz uwaga będzie na mnie skupiona. Zamierzam się zrelaksować, odpocząć i przetrawić to, co się stało - powiedziała.

Komentarze (0)