38-letni Roger Federer zagrał w tym roku tylko w wielkoszlemowym Australian Open 2020. Szwajcar z wielki trudem dotarł do półfinału, w którym przegrał w trzech setach z broniącym tytułu Novakiem Djokoviciem. Serb chwalił potem wielkiego przeciwnika, że ten mimo problemów zdrowotnych przystąpił do rywalizacji.
W czwartek Federer ogłosił, że straci najbliższe miesiące. "Moje prawe kolano niepokoiło mnie od jakiegoś czasu. Miałem nadzieję, że dolegliwości miną, jednak po badaniach i rozmowach ze sztabem uznałem, że poddam się zabiegowi artroskopii kolana, do którego doszło wczoraj w Szwajcarii. Po operacji lekarze potwierdzili, że wszystko poszło dobrze i są pewni, że uda się odzyskać pełną sprawność" - poinformował 20-krotny mistrz wielkoszlemowy za pośrednictwem Twittera.
Tym samym Szwajcar nie weźmie udziału w zawodach w Dubaju, Indian Wells, Miami i na kortach Rolanda Garrosa. Tenisista z Bazylei nie wystąpi również w ramach pokazówki w Bogocie. Federer miał przylecieć do kolumbijskiej stolicy po zakończeniu zmagań w Indian Wells. Miała to być forma zadośćuczynienia za odwołanie jego listopadowego meczu z Alexandrem Zverevem z powodu niespokojnej sytuacji w Kolumbii.
— Roger Federer (@rogerfederer) February 20, 2020
Czytaj także:
Nowy Jork: Kyle Edmund z drugim tytułem
Buenos Aires: Historyczna wygrana Caspera Ruuda
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Marcin Wasilewski sprawił żonie prezent