Tenis. Jerzy Janowicz: Muszę sobie dać jeszcze jedną szansę

Newspix / Krzysztof Porebski / Na zdjęciu: Jerzy Janowicz
Newspix / Krzysztof Porebski / Na zdjęciu: Jerzy Janowicz

- Syn wprowadza mnie w stan błogości - mówi Jerzy Janowicz, który wrócił do gry po ponad dwuletnim rozbracie z tenisem. W trudnym czasie cieszył się rodzicielstwem.

W tym artykule dowiesz się o:

Dominika Pawlik, WP SportoweFakty: Narodziny syna nauczyły pana cierpliwości?

Jerzy Janowicz, reprezentant Polski w Pucharze Davisa: Nie, nie jestem cierpliwym człowiekiem i chyba już nigdy nie będę.

A zmieniły coś w podejściu do życia? 

Jestem, jaki jestem, choć syn z pewnością niweluje stres. Nie skupiam się wyłącznie na tenisie, zdrowiu czy kolanie. Wprowadza mnie w stan błogości i rozpuszcza problemy. Tak było przez okres, w którym walczyłem z kontuzją. Syn mocno pomógł mi się wyluzować. Minimalizował zmartwienia.

Wrzucał pan zdjęcia, na których widać, jak syn ogląda tenisowe mecze. Chciałby pan, by poszedł w stronę tenisowej kariery?

Mogę mu coś zasugerować, ale nie będę narzucał, co ma robić. Jeżeli tenis mu się spodoba, na pewno w tym pomogę. Nie ma co ukrywać, mamy z Martą (Domachowska, tenisistka, życiowa partnerka Janowicza - przyp. red.) pojęcie o tenisie. I to niemałe. Geny ma po nas typowo tenisowe. Na pewno będziemy mogli mu pomóc na tej drodze. Jeżeli nie będzie chciał tego robić - trudno. Choć mam nadzieję, że będzie chciał się zajmować sportem zawodowo.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kamerzysta ucierpiał przez Urszulę Radwańską

Powrócił pan do tenisa, więc jest coraz więcej wyjazdów. Jak pan znosi rozłąkę z najbliższymi? 

Miałem szczęście w nieszczęściu, bo syn się pojawił, gdy byłem cały czas w domu. Wyjeżdżałem z domu tylko na badania i rehabilitację. Resztę czasu poświęcałem synowi. Praktycznie cały pierwszy rok byłem z nim, teraz naszej rozłąki jest więcej, ale plan jest taki, by za kilka miesięcy, gdy będzie bardziej świadomy, podróżował ze mną. Nie powinno być większego problemu.

Trudno jest wrócić do zawodowego grania? I chodzi mi nie tylko o względy sportowe, ale też tryb życia.

Chcę grać jeszcze w tenisa. Nie jestem jeszcze przecież bardzo stary. Kilka lat wciąż przede mną. Teraz najważniejsze dla mnie jest kontrolowanie swojego zdrowia. Wyjazdów nie może być na razie za dużo. Taki jest tenis. Całe życie latałem i jeździłem po świecie, tego się nie da przeskoczyć.

Brakowało panu tego?

Z jednej strony brakowało, ale z drugiej widziałem, jaka jest moja sytuacja z kolanem. Była bardzo słaba. Grania mi nie brakowało, bo wiedziałem, że odbywałoby się to cały czas z dużym bólem. To nic przyjemnego, za tym nie tęskniłem w ogóle. Tęskniłem tylko za tenisem bez bólu. Za zdrowym kolanem. Miałem taki okres, to był 2017 rok, gdy kolano doskwierało mi bez przerwy. Wtedy zdecydowałem się na operację.

Po operacji, żmudnym procesie rehabilitacji, nie ma strachu, że kontuzja wróci?

Nigdy nie omijałem ćwiczeń ze strachu przed bólem, ale boję się grać dużo turniejów. Dawkuję to sobie z tygodnia na tydzień. Mogę sobie na to pozwolić, bo organizatorzy dają mi dzikie karty. Jeżeli zgłaszałbym się z własnego, zawieszonego rankingu na trzy tygodnie przed turniejem, dostając się do imprezy, musiałbym na nią jechać. Byłoby ciężko. Takie wyjazdy jednotygodniowe, zaplanowane znienacka mają sens. Dziś nie mam strachu przed bólem. Tym bardziej że tego bólu na razie nie odczuwam.

Nie jest tajemnicą, że lubi pan gry komputerowe. Podczas rehabilitacji częściej można było pana zobaczyć w mediach społecznościowych właśnie w roli streamera. To była tylko rozrywka czy coś więcej?

Lubię gry komputerowe, elektronikę, nowinki elektroniczne. To moje małe hobby. Nie byłem wyczynowcem. Nie miałem za dużo czasu, żeby poświęcić się temu całkowicie, bo robiłem wszystko, żeby wrócić do tenisa. Jednak miałem wtedy więcej okazji do grania niż w trakcie kariery. W zeszłym roku miałem podpisaną umowę z Facebookiem, dlatego na moim profilu pojawiały się streamy. Teraz znowu tenis jest najważniejszy i wszystko idzie do lamusa. Wiadomo, pogrywam sobie amatorsko ze znajomymi dla relaksu, ale to na pewno żaden poziom wyczynowy. Czasami, kiedy nie grałem ani nie trenowałem, ale się leczyłem, jeździłem z kolegami na amatorskie turnieje, wyłącznie rozrywkowo.

Kiedy nie był pan pewny, czy będzie mógł kontynuować karierę, miał pan jakiś awaryjny plan B?

Nie potrafiłem myśleć o żadnym planie B, dopóki sobie nie powiedziałem, że kończę definitywnie z tenisem. Cały czas myślałem o tym, że muszę sobie dać jeszcze jedną szansę. Jeżeli sam sobie nie powiem, że to koniec z tenisem, to nie będzie myśli o żadnym planie B.

Kiedy pan nie grał, odwlekał w czasie powrót, komentarze nie zawsze były pozytywne. Mnóstwo osób nie wierzyło, że znów będzie pan wygrywać. Hejt w tenisie pojawia się bardzo często, szczególnie po porażkach. To pana dotyka?

Jestem taką osobą, która ma to mocno gdzieś. Mnie to nie rusza. Znam ludzi i zawodników, na których ma to ogromny wpływ. Trzeba się od tego odciąć. Kto sieje hejt w internecie? Ci, którzy w życiu nie osiągnęli za dużo. Umówmy się, to tylko internet. Nic więcej. To, że ktoś będzie pisał o nas tak, a nie inaczej, nie ma na mnie wpływu. Z jednej strony, co z tego, a z drugiej można się zacząć zastanawiać, jak można kontrolować to, co się dzieje w internecie? Czasami ludzie przesadzają. Gdybyśmy otworzyli moją skrzynkę na Facebooku czy Instagramie, to przeczytalibyśmy takie rzeczy, że byłaby pani w ciężkim szoku. Trzeba się od tego odciąć, to jest do niczego niepotrzebne.

Najlepiej się odciąć?

Zdecydowanie. Mnie to po prostu nie rusza. Temat jest prosty. To, że ktoś pisze coś w internecie pod pseudonimem, nie znaczy, że ma pojęcie o życiu i mam go słuchać. Dla mnie autorytetem tenisowym może być John McEnroe a nie osoby, których nigdy nie widziałem. Wchodzą na forum i marnują czas na pisanie obraźliwych komentarzy o mnie. Czytanie tego nie ma jakiegokolwiek sensu.

Nie miał pan nigdy ochoty wyciągnąć prawnych konsekwencji wobec hejterów?

To jest ciężki temat. Internet osiągnął taką skalę, że rejestrowanie kont na Facebooku czy Instagramie powinno być zdecydowanie bardziej kontrolowane. Na przykład poprzez użycie dowodu osobistego. Jeżeli ktoś ma czelność kogoś obrażać, to wtedy nie byłoby problemu z namierzeniem takiej osoby. Temat byłby zakończony w kilka minut. Teraz nie jest to w ogóle monitorowane, dlatego ludzie sobie pozwalają na zdecydowanie za dużo.

Ale czyta pan komentarze pod swoimi aktywnościami?

Nie. Mam aplikację, która mi pokazuje zbiór artykułów z danego dnia, wszelkie wydarzenia, katastrofy, wypadki, wydarzenia. Z reguły przeglądam je rano.

Nie czyta pan artykułów o sobie?

Nie. Materiały na mój temat, jeśli do mnie docierają, to takie wysyłane przez moich znajomych. Wycinają fragmenty lepsze, gorsze, ciekawsze. Najczęściej w taki sposób docierają do mnie artykuły z moim udziałem.

Czyli jednak rzeczywiście nic się nie zmieniło, temperament i przekonania zostały u pana dokładnie takie same.

Jestem sobą, zawsze taki byłem. To, jak o mnie piszą media, to inna rzecz. Inteligencja mediów jest bardzo duża. Wiadomo, że artykuły o mnie, które mają wyraźne tytuły typu "burak" czy "gbur", sprzedadzą się lepiej niż te o "miłym chłopaku, który gra w tenisa". To jasne, że ludzie lubią czytać sensacje, dlatego media niektóre rzeczy podkręcają na siłę, tak to po prostu działa.

Rozmawiamy w Kaliszu, gdzie w piątek i sobotę Polska zagra z Hongkongiem w Pucharze Davisa. Dla pana to pierwszy występ w kadrze po 4,5 roku nieobecności. Na co można liczyć z pana strony?

W niedzielę grałem finał challengera w Pau - Pucharu Davisa nie da się na to przełożyć, ale będę gotowy na piątek. Normalnie raczej bym sobie odpuścił występ, gdyby to był zwykły turniej, ale nie ma innej drogi. Ciało musi się adaptować do wysiłku turniejowego. Trenowanie trenowaniem, nie ma większego problemu, ale rytm turniejowy to troszkę inna bajka i muszę do tego podchodzić bardzo ostrożnie.

Czytaj też: 
-> Tenis. Puchar Davisa. Jerzy Janowicz: Nie zapomniałem jak się gra w tenisa
-> Tenis. Puchar Davisa. Nowe doświadczenie reprezentacji Hongkongu. Kort w hali i daleko od domu

Komentarze (10)
avatar
Henryk
8.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jerzyku masz potencjał i staraj się jego wykorzystać, liczę na Twoje zdolności. Zdrówka życzę bo będzie bardzo potrzebne, dość kontuzji i przeciwieństwa losu, pozdrawiam. 
avatar
china31
6.03.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Impotenci intelektualni, którym się wydaje że są wybitnymi znawcami wszelkich dyscyplin sportu siedzą i stukają w klawiaturę komputera albo ekran telefonu swoje mądrości popijając najtańsze pi Czytaj całość
avatar
Grzegorz Czernecki
6.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
7
Odpowiedz
hahahaha, a po co on tam wraca? niech z Szopami trenuje ;) 
avatar
Witalis
5.03.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
JJ o hejterach: "Dla mnie autorytetem tenisowym może być John McEnroe a nie osoby, których nigdy nie widziałem. Wchodzą na forum i marnują czas na pisanie obraźliwych komentarzy o mnie. Czytan Czytaj całość
avatar
steffen
5.03.2020
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Jurek, prawdziwi kibice tenisa są z tobą, a resztą nie warto się przejmować. Tyle ich, co sobie anonimowo poszczekają w necie. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.