Dotychczas z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa odwołano prestiżowe turnieje na kortach twardych w Indian Wells i Miami oraz zaplanowane na mączce imprezy ATP w Monte Carlo, Barcelonie czy Madrycie. Roland Garros przeniesiono na przełom września i października, a tydzień przed nim mogą się odbyć zawody w Rzymie.
- Niestety skutki pandemii COVID-19 są odczuwane we wszystkich obszarach społecznych, a także przez naszych graczy, turnieje i tour. To jest większe niż jakikolwiek sport. Obecna sytuacja rodzi wiele pytań i ciężko pracujemy nad oceną wszystkich opcji - powiedział Andrea Gaudenzi w rozmowie dla atptour.com.
Szef ATP ma świadomość, że koronawirus może jeszcze sporo namieszać w kalendarzu głównego cyklu. Obecnie trudno jest podejmować jakiekolwiek decyzje. - Zrozumienie pełnego czasu trwania i skali tego kryzysu będzie miało zasadnicze znaczenie dla podjęcia wszelkich działań związanych z jego skutkami - przyznał Włoch.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"
Jeśli groźny wirus zostanie pokonany, to jest szansa na rozegranie turniejów na europejskiej trawie. Wielkoszlemowy Wimbledon 2020 jest zaplanowany na przełom czerwca i lipca. - Turnieje na trawie pozostają w kalendarzu zgodnie z harmonogramem. Rzeczywistość jest taka, że sytuacja szybko się rozwija i nie ma innej opcji niż podchodzenie do tego z dnia na dzień i z tygodnia na tydzień - dodał przewodniczący ATP, który nie wykluczył, że sezon 2020 może zostać wydłużony.
Gaudenzi przyznał również, że jest wstrząśnięty sytuacją w jego kraju, gdzie w wyniku koronawirusa zmarło już 7,5 tys. ludzi. - Konieczność potraktowania tego na poważnie, pozostania w domu i wyćwiczenia odpowiedzialnego dystansu społecznego jest sprawą najwyższej wagi. Wzywamy wszystkich członków społeczności tenisowej do przekazania tego ważnego przesłania w nadchodzących dniach i tygodniach - powiedział szef ATP.
Czytaj także:
Federer prosi o rozsądek: Wzajemna pomoc jest teraz ważniejsza niż kiedykolwiek
Poruszający wpis Dokić. "Musimy sobie pomagać zamiast walczyć w supermarketach"