Koronawirus. Todd Martin wątpi w rozegranie US Open. Uważa, że tenisowy sezon 2020 powinien zostać zakończony

Todd Martin uważa, że w związku z obecną sytuacją na świecie, tenisowy sezon 2020 powinien zostać zakończony. Amerykanin, były czwarty gracz rankingu ATP, wątpi też, iż uda się przeprowadzić wielkoszlemowy US Open.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Todd Martin Getty Images / Paul Gilham / Na zdjęciu: Todd Martin
Wciąż nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle tenisowy sezon 2020 zostanie wznowiony. Rozgrywki są zawieszone do 13 lipca, a pojawiła się nieoficjalna informacja, że przerwa zostanie wydłużona o kolejny miesiąc. Zawodnicy rwą się do gry, organizowane są nieoficjalne turnieje, ale jednocześnie rośnie liczba sceptyków twierdzących, iż zawodowy cykl w tym roku nie wróci.

Szansy na wznowienie rywalizacji nie widzi Todd Martin. Amerykanin, były czwarty tenisista świata, dwukrotny finalista wielkoszlemowy i zdobywca Pucharu Davisa, uważa, że zarządzający tenisem powinni podjąć "decydującą decyzję". Taką, jego zdaniem, byłoby anulowanie sezonu 2020.

- Czasami musisz po prostu stać w miejscu i pozwolić, by wszystko minęło - mówił Martin, obecnie ekspert telewizyjny, w rozmowie z portalem tennis365.com. - Przejrzystość wynika z podejmowania decydujących decyzji. Kiedy to zrobisz, zaczynasz widzieć wyraźniejszą ścieżkę.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Paraolimpijczycy o wsparciu sponsorów. "Nikt się nie wycofał"

- Najłatwiejszą decydującą decyzją, jaką można teraz podjąć, jest zakończenie sezonu 2020 - kontynuował. - To prawdopodobnie najbardziej słuszna rzecz. Daje jasność i kładzie podwaliny pod przyszłość naszego sportu, bo musimy się zastanowić, jaki wpływ na tenis w nadchodzącym czasie będzie mieć obecna sytuacja.

Martin, były pracownik Amerykańskiego Związku Tenisa (USTA), odniósł się do też do sprawy rozegrania US Open. Wielkoszlemowy turniej w Nowym Jorku ma odbyć się w dniach 31 sierpnia - 13 września. Władze USTA rozważają przełożenie imprezy, przeprowadzenie jej za zamkniętymi drzwiami, a nawet przeniesienie do innego miasta.

- Przez sześć lat pracowałem w USTA i nie sądzę, by rozegranie US Open za zamkniętymi drzwiami było możliwe - stwierdził 49-latek z Illinois. - Bez publiczności znika znaczna część dochodów. Nie wiesz też, jaki będzie to miało wpływ na sponsorów, którzy oczekują dużej gościnności, bo wykładają pieniądze na wydarzenie. To także spowoduje utratę zysku.

- Pomyślmy też, jak można sprowadzić tenisistów z całego świata do centrum tenisowego, które obecnie zostało przemienione w szpital. Jak ich wszystkich zabezpieczyć i ochronić. Szatnia na Flushing Meadows jest ogromna, ale nie wystarczająco duża - wyjaśnił.

- Do zrozumienia i rozważenia jest wiele spraw. Chciałbym pooglądać trochę tenisa, ale należy podjąć najbardziej praktyczną decyzję dotyczącą zdrowia oraz bezpieczeństwa i zarazem taką, którą pozwoli nam mieć dobrą przyszłość. A rozegranie jednego turnieju nie poprowadzi nas w tym kierunku - dodał Martin.

Marin Cilić zgodziłby się na zmniejszenie nagród w turniejach tenisowych. "To byłaby normalna sytuacja"

Czy uważasz, że sezon 2020 powinien zostać zakończony?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×