Szczere wyznanie Roberto Bautisty: Tenis jest moją ucieczką. Pomagał mi nie myśleć o problemach

PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Roberto Bautista
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Roberto Bautista

- Tenis pomagał mi mieć wolną głowę i nie myśleć o problemach. To moja ucieczka - mówił Roberto Bautista, który ma za sobą bardzo trudny czas w życiu prywatnym.

W tym artykule dowiesz się o:

Ubiegły sezon był najlepszy w karierze Roberto Bautisty. Hiszpan zagrał w półfinale Wimbledonu, z reprezentacją zdobył Puchar Davisa i wszedł do czołowej "10" rankingu ATP. Jednocześnie ostatnie miesiące były dla niego bardzo trudne w życiu prywatnym. W maju 2018 roku zmarła jego matka, Ester, a w listopadzie 2019 stracił ojca, Joaquina, który cztery lata wcześniej uległ poważnemu wypadkowi.

- W ciągu ostatnich czterech lat przez 24 godziny na dobę odczuwałem stres - wspominał trudne chwile w rozmowie z portalem atptour.com. - Przez sześć miesięcy widywałem mojego ojca na oddziale intensywnej terapii, potem przez kolejne pięć w Instytucie Guttmanna w Barcelonie, gdzie spotykałem także 15-letnie dzieci po wypadkach motocyklowych, które były w takiej samej sytuacji jak mój ojciec.

Kilkadziesiąt godzin po śmierci ojca Bautista zagrał w finale Pucharu Davisa, w którym Hiszpania pokonała 2:0 Kanadę. - Ilekroć wyjeżdżałem na turnieje, czułem, że mój ojciec mnie potrzebuje. Przeżyłem bardzo trudny czas. To naprawdę nie było łatwe doświadczenie. Miałem to szczęście, że mogłem go pożegnać w ostatnich minutach jego życia - przyznał.

ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"

- Rodzicie wiele mnie nauczyli o życiu. Tenis natomiast pomagał mi mieć wolną głowę, bo mogłem skoncentrować się na pracy i nie myśleć o problemach w domu. Tenis to moja ucieczka, coś, co pomaga mi sobie radzić z tym, co się wydarzyło - wyznał.

Hiszpan ma nadzieję, że najgorsze już za nim. Kilka miesięcy temu wziął ślub ze swoją wieloletnią sympatią, Aną. Pragnie pielęgnować związek małżeński i podnosić tenisowe umiejętności. - Ana zawsze była przy mnie i mnie wspierała. Dała mi szerszą perspektywę. Żyjemy spokojnie - mówił o relacji z żoną.

- Dla sportu daję z siebie wszystko, aby konkurować na najwyższym poziomie i żyć najlepszym momentem swojej kariery. Ciężko pracuję i dbam o zdrowie. To, co mnie motywuje, to rywalizowanie. Staram się rozwijać i ulepszać swoją grę. Celem, jaki chcę osiągnąć, jest występ w ATP Finals - powiedział.

Koronawirus zatrzymał zmianę warty? Danił Miedwiediew: W tym roku trudno będzie o nowego mistrza wielkoszlemowego

Komentarze (1)
avatar
Fanka Rożera
21.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro pozytywnie o Agucie to dla równowagi teraz Wielki Manipulator pohejtuj Djokovicia. Zaapeluj, znowu, aby ktoś wreszcie założył mu kaganiec, tak jak psu Czytaj całość