Z powodu pandemii COVID-19 wszelkie zawodowe rozgrywki są zawieszone co najmniej do końca lipca. W poniedziałek media poinformowały, że władze Amerykańskiego Związku Tenisowego (USTA) zamierzają rozegrać US Open 2020 pod ścisłym rygorem sanitarnym. Początek turnieju zaplanowano na 31 sierpnia.
Na potwierdzenie tej informacji czeka Serena Williams. Jej trener, Patrick Mouratoglou, stwierdził na antenie Radia BBC, że Amerykanka "bardzo chce zagrać w US Open". - Zdecydowanie wróciła do tenisa, aby wygrywać turnieje Wielkiego Szlema. To jest jej cel - stwierdził Francuz.
- Dla zawodnika wyłączenie z rywalizacji jest niezwykle trudne. US Open będzie pierwszą okazją do wygrania tytułu wielkoszlemowego. Będzie wiele ograniczeń i muszę z nią porozmawiać, aby sprawdzić, czy będzie w stanie zaakceptować i poradzić sobie z tym - dodał szkoleniowiec 23-krotnej mistrzyni wielkoszlemowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowita metamorfoza byłej pływaczki. Internauci są zachwyceni
USTA zamierza sprowadzić tenisistów do Nowego Jorku czarterowymi lotami, umieścić ich w hotelu przy lotnisku i regularnie testować na obecność koronawirusa. Uczestnicy US Open 2020 nie będą mogli swobodnie przemieszczać się po mieście, a i dostęp do szatni będzie dozwolony jedynie podczas dni meczowych. Dla światowej czołówki najtrudniejsza do zaakceptowania jest propozycja redukcji sztabu do jednej osoby.
Williams także może mieć z tym problem, ponieważ nie chce rozstawać się ze swoją córeczką. - Nie wyobrażam sobie, aby mogła tak spędzić trzy tygodnie - wyznał Mouratoglou. - Być może będzie więc potrzebowała nowego trenera, trochę młodszego. Biorąc pod uwagę nasz bilans w ostatnich siedmiu finałach, jej córka może się okazać tą osobą, z którą odniesie sukces - zażartował Francuz.
Patrick McEnroe uderzył w Djokovicia i Nadala
Thiem i Zverev mają zastrzeżenia do protokołu sanitarnego US Open