Borna Corić był jednym z uczestników Adria Tour, u którego wykryto zakażenie koronawirusem. Przed kilkoma dniami, po niespełna trzech tygodni od diagnozy, Chorwat poinformował, że jest już zdrowy.
- Borna ma się dobrze - poinformował współpracujący z Coriciem jego rodak, Ivan Ljubicić, cytowany przez puntodebreak.com. - Po diagnozie, że ma koronawirusa, był zszokowany i martwił się o swoich rodziców oraz o starszych w swoim otoczeniu. Jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo, a zakażenie przechodził bezobjawowo. Dostarczyliśmy mu bieżnię i rower stacjonarny, aby mógł trenować.
Odnosząc się do cyklu Adria Tour, Ljubicić powiedział: - Adria Tour nie był złą inicjatywą, jednak jasne jest, że powinien zostać inaczej przeprowadzony. Brak uwagi, dyscypliny i wydarzenia niezwiązane z grą w tenisa spowodowały, że tak to się skończyło i ostatecznie było więcej szkód niż korzyści. Koronawirus jest przeciwnikiem, który nie śpi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie
Niegdyś trzeci tenisista świata, obecnie główny trener Rogera Federera, nie jest optymistycznie nastawiony co do planów powrotu w sierpniu rozgrywek głównego cyklu i rozegrania US Open.
- Mam wiele wątpliwości. Ciągle mało wiemy o koronawirusie, dlatego musimy być ostrożni i zdyscyplinowani. Wciąż nie wiem, jak tenis zostanie wznowiony, a sytuacja w USA nie napawa mnie spokojem. Nie jestem pozytywny. Rozgrywanie turniejów już w przyszłym miesiącu może być ryzykowne - ocenił Ljubicić.