Choć Novak Djoković znalazł się na liście zgłoszeń rozpoczynającego się 22 sierpnia turnieju w Nowym Jorku, wciąż nie zadecydował, czy tam wystąpi. Serb ma zastrzeżenia co do protokołu sanitarnego, pod jakim odbędzie się impreza Western & Southern i wielkoszlemowy US Open, oraz kwarantanny, jaką być może tenisiści będą musieli przejść do przylocie do USA.
Brak światowego numeru jeden z pewnością byłby odczuwalny dla prestiżu nowojorskich turniejów, ale Rennae Stubbs, była znakomita australijska deblistka, obecnie ekspertka telewizyjna, przedstawiła argumenty, które - jej zdaniem - świadczą, że Djoković wystąpi w Nowym Jorku.
- Novak chciał, aby dostarczono mu piłki, które będą używane podczas US Open. To oznacza, że wyobrażam sobie, iż wystąpi w Nowym Jorku - powiedziała Stubbs w podcaście "The Racquet Magazine".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie
Dziennik "Novosti" słowa Stubbs nazwał "optymistycznymi". Kolejnym dobrym prognostykiem w sprawie udziału Djokovicia w US Open jest harmonogram zajęć Serba.
- Novak trenuje na twardej nawierzchni. Z kolei martwi to, że Nadal ćwiczy na mączce. Nie jest to dobry znak w sprawie jego przyjazdu na US Open - oceniła Australijka.
Stubbs wyraziła nadzieję, że US Open (31 sierpnia - 13 września) będzie bezpiecznym i dobrze zorganizowanym turniejem, w którym wystąpią największe gwiazdy. - Zobaczymy, co w najbliższych tygodniach będzie działo się w Nowym Jorku, ale w ostatnim czasie sytuacja poprawia się - powiedziała.
Andy Murray chce zagrać w Nowym Jorku. "Mentalnie planuję, żeby tak to się potoczyło"