W Pradze Simona Halep (WTA 2) zanotowała pierwszy start od lutego. W Dubaju zdobyła tytuł, a później sezon został zawieszony z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. W stolicy Czech również nie było na nią mocnych i jest niepokonana od dziewięciu meczów. W finale Rumunka wygrała 6:2, 7:5 z Elise Mertens (WTA 23).
W pierwszym secie Halep wróciła ze stanu 0:2. W drugiej partii Mertens z 2:4 wyszła na 5:4, ale trzy kolejne gemy padły łupem Rumunki. W ciągu 93 minut Belgijka popełniła sześć podwójnych błędów i zdobyła tylko osiem z 21 punktów przy swoim drugim podaniu. Halep obroniła siedem z 10 break pointów, a sama wykorzystała sześć z 15 szans na przełamanie.
Mertens posłała 20 kończących uderzeń przy 32 niewymuszonych błędach. Halep miała 21 piłek wygranych bezpośrednio i 17 pomyłek. Rumunka podwyższyła na 4-1 bilans meczów z Belgijką. W tym roku tenisistka z Konstancy była górą również w IV rundzie Australian Open. Mertens jedyny raz lepsza okazała się w ubiegłym sezonie w finale w Dosze.
ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność
Bilans finałów Mertens to teraz 5-2. Halep zdobyła 21. singlowy tytuł w głównym cyklu, drugi w tym roku. Największe triumfy Rumunka odniosła w Rolandzie Garrosie 2018 i Wimbledonie 2019. W niedzielę wystąpiła w 38. finale.
Mistrzyniami debla zostały Lucie Hradecka i Kristyna Pliskova, które pokonały 6:2, 6:2 Rumunki Monikę Niculescu i Ralucę Olaru. Dla pierwszej z Czeszek to 24. tytuł w WTA Tour, a druga odniosła piąty triumf. Hradecka po raz drugi zwyciężyła w Pradze w deblu (2008 z Andreą Sestini Hlavackovą).
J&T Banka Prague Open, Praga (Czechy)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 225,5 tys. dolarów
niedziela, 16 sierpnia
finał gry pojedynczej:
Simona Halep (Rumunia, 1) - Elise Mertens (Belgia, 3) 6:2, 7:5
finał gry podwójnej:
Lucie Hradecka (Czechy, 2) / Kristyna Pliskova (Czechy, 2) - Monica Niculescu (Rumunia, 4) / Raluca Olaru (Rumunia, 4) 6:2, 6:2
Zobacz także:
US Open: kolejne gwiazdy potwierdziły udział. Danił Miedwiediew i Alexander Zverev zagrają w Nowym Jorku
Kamil Majchrzak zagra w US Open. "Będę się starał maksymalnie wykorzystać szansę na poprawienie rankingu"