Tenis. Andy Murray po dziewięciu miesiącach wraca do głównego cyklu. "Biodro? Na korcie czuję się dobrze"

W turnieju Western & Southern Open w Nowym Jorku Andy Murray po dziewięciu miesiącach wróci do głównego cyklu. - Nie mogę doczekać się powrotu do rywalizacji. Jeśli chodzi o moje biodro, to na korcie czuję się całkiem dobrze - powiedział Szkot.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Andy Murray Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Andy Murray
Andy Murray w tym roku nie rozegrał jeszcze oficjalnego meczu. Z powodu problemów z operowanym biodrem opuścił styczniowe turnieje wraz z Australian Open, a powrót do gry planował w marcu w Miami. Impreza została jednak odwołana ze względu na pandemię koronawirusa. Teraz, w Nowym Jorku, wreszcie stanie na starcie zawodów głównego cyklu.

- Nie mogę doczekać się powrotu do rywalizacji - przyznał na konferencji prasowej, cytowany przez portal atptour.com. - Przez kilka ostatnich dni trenowałem z czołowymi tenisistami, Thiemem, Chaczanowem oraz Rublowem, i bardzo mi się to podobało. Jeśli chodzi o moje biodro, to na korcie czuję się całkiem dobrze.

Western & Southern Open i wielkoszlemowy US Open odbędą się pod reżimem sanitarnym. Uczestnicy turniejów zostali odizolowani w tzw. "bańce" i muszą stosować się do surowych zasad protokołu Amerykańskiej Federacji Tenisa (USTA).

ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność

- Uważam, że USTA wykonało świetną robotę. Rozważałem pobyt w prywatnym domu, ale wybrałem hotel i pokój jest absolutnie w porządku. Na początkiem miałem obawy. Ale, kiedy wchodzisz i widzisz wszystko, co robią, aby zapewnić bezpieczeństwo, poczułem się zrelaksowany. Odkąd tu jestem, byłem dwukrotnie testowany na obecność koronawirusa. Jest ochrona, każdy nosi maseczki, wszędzie jest środek do dezynfekcji rąk - opisał warunki dla graczy.

Western & Southern Open to pierwszy turniej rangi ATP Tour od trwającego od początku marca zawieszenia rozgrywek. - Czuję, że będzie dużo niespodzianek - powiedział Szkot. - Zwykle jest trochę więcej czasu, aby przyzwyczaić się do warunków. Gra bez kibiców będzie inna. Odczułem to, spacerując po obiekcie. Fajnie jest chodzić po kortach treningowych i nie być zaczepianym, ale atmosfera bez fanów nie jest taka sama.

W I rundzie, w sobotę, Murray zmierzy się z Francesem Tiafoe'em. Będzie to jego pierwszy mecz w głównym cyklu od 20 listopada zeszłego roku, gdy w turnieju finałowym Pucharu Davisa pokonał Tallona Griekspoora.

- Ważne będzie dla mnie, aby przekonać się, jak zareaguje moje ciało po rozegraniu meczu o punkty. Gdybym dobrze się spisał i zagrał kilka spotkań, oznaczałoby to, że jest nieźle. Jeśli nie, byłaby to sugestia, czym muszę się zająć przed US Open. Będę mógł dowiedzieć się nieco więcej o tym, w jakim miejscu jestem i nad czym muszę popracować - stwierdził.

US Open: Novak Djoković chce pobić rekord Rogera Federera. To jeden z powodów jego przyjazdu do Nowego Jorku

Czy Andy Murray pokona Francesa Tiafoe'a?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×