Tenis. US Open: 14. półfinał Sereny Williams w Nowym Jorku. Cwetana Pironkowa postraszyła Amerykankę

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Serena Williams
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Serena Williams

Serena Williams pokonała w trzech setach Bułgarkę Cwetanę Pironkową w ćwierćfinale wielkoszlemowego US Open 2020. Amerykanka po raz 14. awansowała do półfinału nowojorskiej imprezy.

Na Arthur Ashe Stadium spotkały się dwie tenisowe mamy w walce o półfinał US Open. Rozgrywająca pierwszy turniej od Wimbledonu 2017 Cwetana Pironkowa po drodze odprawiła m.in. Hiszpankę Garbine Muguruzę i Chorwatkę Donnę Vekić. W środę jej przeciwniczką była Serena Williams, walcząca o 24. wielkoszlemowy tytuł i wyrównanie rekordu Margaret Court.

Spotkanie kosztowało Williams mnóstwo sił, ale skruszyła opór Pironkowej. Amerykanka zwyciężyła 4:6, 6:3, 6:2 i po raz 14. awansowała do półfinału US Open. Kolejną rywalką reprezentantki gospodarzy będzie Białorusinka Wiktoria Azarenka, z którą ma bilans meczów 18-4.

Od początku był to bardzo trudny mecz dla Williams. Pironkowa grała niezwykle mądry tenis. Zmieniała kierunki i tempo, posyłając szybkie i wolne piłki, po krosie i po linii. Mieszała rytm używając slajsa, czasem zaskoczyła też rywalkę skrótem i lobem. Bułgarka skutecznie atakowała, wyprowadzała znakomite kontry i niesamowicie się broniła. Utrzymywała piłkę w korcie, a Williams miała problemy z kończeniem wymian i coraz mocniej się denerwowała. 

ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa

W I secie Pironkowa świetną akcję zwieńczyła bekhendem po linii i uzyskała przełamanie na 3:2. Williams serwowała dużo asów, ale w wymianach na jej mocne zagrania Bułgarka odpowiadała precyzją i sprytem. Imponująca spokojem i swobodą Pironkowa potrafiła przyspieszyć grę i zepchnąć Amerykankę do defensywy. W dziewiątym gemie była liderka rankingu obroniła dwie piłki setowe. To nie zdeprymowało Bułgarki, która pewnie utrzymała podanie. Wynik seta na 6:4 ustaliła odwrotnym krosem bekhendowym.

Williams nie miała sposobu na praktycznie bezbłędną Pironkową, która biegała jak natchniona i grała bardzo urozmaicony tenis, wykorzystując całą geometrię kortu. W pierwszym gemie II partii Amerykanka oddała podanie wyrzucając forhend. Po chwili błąd forhendowy popełniła Bułgarka i po raz pierwszy została przełamana. Od tego momentu Williams grała coraz skuteczniej, popełniała mniej błędów, była cierpliwsza i dłużej utrzymywała piłkę w korcie. Pironkowa ma forhend słabszy od bekhendu, z czego Amerykanka zaczęła lepiej korzystać.

Amerykanka zaciekle walczyła, aby złamać opór Bułgarki i dopięła swego, ale kosztowało ją to mnóstwo sił. W ósmym gemie Williams rozstrzygnęła na swoją korzyść toczoną w zawrotnym tempie, bardzo długą wymianę i zdobyła przełamanie na 5:3. Po chwili wynik seta na 6:3 ustaliła asem. Pironkowa postraszyła Amerykankę, ale była liderka rankingu weszła na wyższy poziom i siła uzyskiwała przewagę nad sprytem.

Pironkowa nie poruszała się już tak sprawnie po korcie i popełniała więcej błędów. Na otwarcie III partii Bułgarka wyrzuciła forhend i oddała podanie po długiej grze na przewagi. Williams ciężko oddychała, ale serwis jej nie opuścił i nie oddała prowadzenia, a nawet je powiększyła. Krosem bekhendowym wykorzystała break pointa na 5:2. Po chwili utrzymała podanie do zera. Awans do półfinału zwieńczyła kombinacją wyrzucającego serwisu i bekhendu.

W trwającym dwie godziny i 12 minut meczu Williams zaserwowała 20 asów, a Pironkowa miała ich cztery. Amerykanka dwa razy oddała podanie, a sama wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów. Naliczono jej 45 kończących uderzeń przy 24 niewymuszonych błędach. Bułgarce zanotowano 27 piłek wygranych bezpośrednio i 26 pomyłek. Williams podwyższyła na 5-0 bilans spotkań z Pironkową.

Pironkowa wystąpiła w czwartym wielkoszlemowym ćwierćfinale, po Wimbledonie 2010 i 2011 oraz Rolandzie Garrosie 2016. Półfinał osiągnęła w Londynie w 2010 roku. Bułgarka wróciła do gry po urodzeniu dziecka. Williams odniosła trzecie trzysetowe zwycięstwo w turnieju. Wcześniej wygrała ze Sloane Stephens i Marią Sakkari, odpowiednio w III i IV rundzie. Amerykanka awansowała do 39. wielkoszlemowego półfinału i w czwartek powalczy o 34. finał.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 53,4 mln dolarów
środa, 9 września

ćwierćfinał gry pojedynczej kobiet:

Serena Williams (USA, 3) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 4:6, 6:3, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
US Open: Jennifer Brady pierwszą półfinalistką. Amerykanka ostudziła zapał Julii Putincewej

Komentarze (3)
SferaDysona_
10.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Na zdjęciu wrzeszczący King Kong,ale Azarenka albo Osaka/Brady pykną goryla. 
avatar
Sharapov
10.09.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
nie mogę w to uwierzyć ale pozytyw jest taki, że jest sporo naruszona, ma same 3 setówki i w końcu padnie a ja otworzę szampana no i jutro gra półfinał takze mało na regenerację. Krok po kroku Czytaj całość
avatar
Pσtter
9.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Półfinał wielkoszlemowy w wieku 39 lat. Brawo Serena! Gratulacje również dla Cwetany za powrót z macierzyńskiego w wielkim stylu. :) Powodzenia Serena w meczu o finał, chociaż o ten będzie bard Czytaj całość