Tenis. WTA Rzym: Magda Linette odpadła w II rundzie. Elise Mertens za mocna dla Polki
Magda Linette na II rundzie zakończyła występ w turnieju WTA Premier 5 na kortach ziemnych w Rzymie. Polka przegrała w dwóch setach z Belgijką Elise Mertens.
Linette na początek wyeliminowała Jelenę Ostapenko (6:4, 6:3). Mertens oddała cztery gemy Tajwance Su-Wei Hsieh. W środę doszło do drugiego starcia obu tenisistek w głównym cyklu. W 2017 roku w Tokio Belgijka wygrała 6:1, 7:5. Polka nie zdobyła seta również trzy lata wcześniej w Edgbaston (ITF). W Rzymie Linette uległa Mertens 2:6, 4:6.
Na otwarcie meczu Mertens uzyskała przełamanie forhendem po linii. Belgijka posyłała precyzyjne, głębokie piłki, dobrze wykorzystując geometrię kortu. Linette musiała dużo biegać za linią końcową i była spóźniona do zagrań przeciwniczki, przez co miała ograniczone możliwości do wyprowadzania kontr. Polka była pasywna, zagrywała za krótkie piłki i rzadko zmieniała kierunki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: czas się dla niej zatrzymał. Piękna tenisistkaW trzecim gemie Linette oddała podanie wyrzucając bekhend. Mertens świetnie czytała grę i zmieniała tempo, przeplatała zagrania szybkie i wolne, wysokie i niskie. Była skuteczna i sprytna, zaskakiwała Polkę skrótami. Po obronie dwóch piłek setowych poznanianka utrzymała podanie na 2:5. Więcej nie zdziałała, bo Belgijka bardzo dobrze serwowała. Wynik seta na 6:2 Mertens ustaliła kombinacją bekhendu i woleja.
Linette miała coraz większe problemy z utrzymywaniem piłki w korcie. W jej grze było za mało różnorodności, a za dużo jednostajnego przebijania. Gdy spróbowała zaatakować najczęściej kończyło się to błędem. Była niepewna swojej gry. Na otwarcie II partii oddała podanie pakując bekhend w siatkę. Mertens wciąż prezentowała tenis wysokiej jakości, pokazując solidność w defensywie oraz skuteczność swojego forhendu i bekhendu.
W piątym gemie Linette wykazała się bardziej aktywną postawą. Skończyła dwie akcje przy siatce i utrzymała podanie po obronie dwóch break pointów. Mertens szybko ostudziła zapał Polki. W siódmym gemie poznanianka oddała podanie psując woleja. Linette próbowała grać odważniej, ale narażała się na zabójcze kontry przeciwniczki.
W końcówce w poczynaniach Belgijki pojawiła się nerwowość. Zgubiła pierwszy serwis i popełniła sporo błędów. Polka zdobyła osiem punktów z rzędu i z 2:5 zbliżyła się na 4:5. W 10. gemie Mertens zmarnowała cztery piłki meczowe, z czego trzy przy 40-0. Linette uzyskała break pointa i dramaturgię końcówki spotęgował fakt, że Belgijce zaczęła lecieć krew z nosa. Ponad 10-minutowa przerwa wybiła Polkę z rytmu. Mertens obroniła się przed przełamaniem. Spotkanie dobiegło końca, gdy Linette wpakowała bekhend w siatkę.
W ciągu godziny i 43 minut Mertens zdobyła 21 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów. O ćwierćfinał Belgijka zmierzy się z Czarnogórką Danką Kovinić, która wyeliminowała rozstawioną z numerem szóstym Szwajcarkę Belindę Bencić.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA Premier 5, kort ziemny, pula nagród 1,692 mln euro
środa, 16 września
II runda gry pojedynczej:
Elise Mertens (Belgia, 11) - Magda Linette (Polska) 6:2, 6:4
Zobacz także:
WTA Rzym: Katerina Siniakova pożegnała Andżelikę Kerber. Wygrane Markety Vondrousovej i Anett Kontaveit
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)