To był kolejny popis w wykonaniu Igi Świątek. 19-latka nie zwalnia tempa ani na moment i w wielkim stylu zameldowała się w swoim pierwszym w karierze finale turnieju wielkoszlemowego.
W czwartek Polka pokonała w półfinale Nadię Podoroską 6:2, 6:1, a całe spotkanie trwało zaledwie 70 minut. W trakcie meczu Świątek popisywała się efektownymi zagraniami.
Na początku drugiego seta Polka toczyła z rywalką długą wymianę. Została wyrzucona daleko na prawo, po czym Podoroska zagrała blisko siatki. Świątek zdołała dobiec do piłki i odbić ją tak, że Argentynka mogła jedynie odprowadzić ją wzrokiem.
Flashing the wheels @iga_swiatek #RolandGarros pic.twitter.com/GF6J8WLdhq
— Roland-Garros (@rolandgarros) October 8, 2020
Przy stanie 5:1 w drugim secie, Polka prowadziła już 40:15 i miała dwie piłki meczowe. Świątek wykonała silny serwis, który sprawił rywalce duże problemy. Ta odbiła co prawda piłkę, ale nie przeleciała ona na drugą stronę kortu.
Welcome to the final
— Roland-Garros (@rolandgarros) October 8, 2020
19-year-old @iga_swiatek dominates Podoroska 6-2 6-1 to become the first woman in the Open Era to reach the title match in Paris.#RolandGarros pic.twitter.com/48CIv1C8vO
Finał Rolanda Garrosa z udziałem Polki odbędzie się w sobotę, 10 października o godz. 15:00. Iga Świątek zmierzy się w nim z Sofią Kenin bądź Petrą Kvitovą.
Czytaj także:
- Były trener Igi Świątek: Jestem w szoku, to jest kosmos
- Roland Garros. Iga Świątek w finale. "Chciałam zagrać tak, jakby to była pierwsza runda"
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek większym talentem niż Agnieszka Radwańska? "Taka dziewczyna trafia się raz na milion"