Tenis. Roland Garros. Iga Świątek w finale. "Chciałam zagrać tak, jakby to była pierwsza runda"

PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek wygrała w dwóch setach z Nadią Podoroską i po raz pierwszy w karierze awansowała do finału turnieju wielkoszlemowego. Polka przyznała, że półfinał potraktowała tak, jakby to był mecz I rundy.

To był jeden z najważniejszych meczów w karierze Igi Świątek. Polka była wskazywana jako faworytka półfinałowego meczu Roland Garros. Nadia Podoroska to kwalifikantka, która sensacyjnie awansowała do tej fazy. Świątek wygrała w dwóch setach, w których rywalce oddała trzy gemy. Mecz trwał zaledwie 70 minut.

- Jestem bardzo zaskoczona, nie spodziewałam się, że będę grała tak dobrze tutaj. Z drugiej strony zawsze wiedziałam, że jeżeli będę grać w finale turnieju wielkoszlemowego to będzie to właśnie w Paryżu - powiedziała w wywiadzie udzielonym po spotkaniu.

19-latka nie pozwoliła na to, by zawładnął nią stres. - Chciałam zagrać tak, jakby to była pierwsza runda, by nie myśleć, że to półfinał, by się nie stresować. Chciałam być od początku agresywna, jak w poprzednich meczach. Czuję się dobrze, nic mnie nie boli i mam nadzieję, że w piątek zagram dobry mecz w deblu, a następnie finał - dodała.

Jej finałową rywalką w singlu będzie zwyciężczyni spotkania Petra Kvitova - Sofia Kenin. - Petra to świetna zawodniczka, wielka gwiazda, która przez wiele lat jest na szczycie. Z kolei to jest rok Sofii, ona gra wspaniale. Ja jestem przede wszystkim szczęśliwa, że jestem w finale. Zobaczymy, co się wydarzy - stwierdziła Polka.

Następnie powiedziała kilka słów po polsku. Podziękowała swojemu teamowi, rodzinie oraz kibicom. - To są ludzie, którzy na co dzień mnie wspierają. Mam szczęście, że mam taki team. Dziękuję moim rodzicom, siostrze, która się uczy i studiuje. Mam nadzieję, że znalazła czas by oglądać ten mecz. Dziękuję wszystkim, którzy oglądali. Róbcie to dalej i wspierajcie mnie - zakończyła.

Czytaj także:
Tenis. Roland Garros. Kuriozalne sceny w trakcie meczu. Danielle Collins wyprosiła swojego chłopaka
Roland Garros: Iga Świątek powalczy o finał w deblu w piątek. O której godzinie mecz Polki?

ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek większym talentem niż Agnieszka Radwańska? "Taka dziewczyna trafia się raz na milion"

Komentarze (14)
Mark King
9.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieje, ze Iga nie bedzie sie denerwowac i bedzie posylala mocne pilki po katach i ze ostatecznie wygra i bedziemy sie ceiszyli z jej successu. 
Mark King
8.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Niestety Kenin wygra. I to nie jest dobra wiadomosc dla Igi. Mech z Kenin to bedzie 50/50. Ona gra podobnie do Igi i lepsze pierwsze podanie. 
avatar
Artur Karwalski
8.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Serdeczne Gratulacje! Jak .. nie wiem co! 
avatar
Józef Czaszkiewicz
8.10.2020
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Uprzejmie proszę: tylko bez żadnych porównań do pani Radwańskiej, bo to tak jakby porównywać kulawego bo baletmistrza, albo Syrenkę do Mercedesa :) 
KO-szernywirus
8.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Niech się zaczynają uczyć polskiego te islamskie wylęgi , bo im zrobimy jesień średniowiecza jak pod Wiedniem ; Sobieski