Roland Garros. Były trener Igi Świątek: Jestem w szoku, to jest kosmos

PAP/EPA / JULIEN DE ROSA / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / JULIEN DE ROSA / Na zdjęciu: Iga Świątek

- To jest jakiś kosmos - tak grę Igi Świątek w półfinale Rolanda Garrosa ocenił jej były trener, obecnie komentator Eurosportu Dawid Olejniczak. Polka zagra w sobotę o zwycięstwo w Wielkim Szlemie.

Iga Świątek w dalszym ciągu idzie jak burza na paryskich kortach Rolanda Garrosa. W czwartek 19-latka nie dała żadnych szans Nadii Podoroskiej, oddając rywalce tylko trzy gemy! Co więcej, w trwającym turnieju singla Polka nie straciła jeszcze seta!

"Raszyńska masakra piłą mechaniczną!" - skomentował na Twitterze jej grę komentator stacji Eurosport Dawid Olejniczak. W rozmowie z WP SportoweFakty rozwinął swą myśl. Były tenisista jest zachwycony postawą nastolatki.

- Co tu analizować? To jest jakiś kosmos, co ona robi. Przecież dzisiaj znów panowały na korcie trudne warunki, wiatr miał swoją moc, a ona mimo tego grała bardzo odważnie i trafiała! Byłem w szoku, bo coś tam na korcie próbowałem i nie odważyłbym się na taką grę. Powtórzę jeszcze raz - kosmos! - nie ukrywał Olejniczak.

ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek większym talentem niż Agnieszka Radwańska? "Taka dziewczyna trafia się raz na milion"

Jego radość jest tym większa, że świetnie zna Igę Świątek. Kilka lat temu był jej trenerem w warszawskim klubie MERA.

- Jestem wniebowzięty, bo ją znam i mam z nią same dobre wspomnienia. Z drugiej strony to też rewelacyjna wiadomość dla mojej ukochanej dyscypliny. Liczę, że jej sukces pociągnie za sobą nowe osoby, które będą próbować sił w tenisie, nie tylko profesjonaliści, mam na myśli także sport amatorski - przyznał.

W czwartkowym spotkaniu Świątek po raz kolejny w tym roku pokazała, jak silną stroną jest jej przygotowanie mentalne. Polka nie traciła koncentracji, nie miała przestojów. Nawet przy silnym oporze rywalki nie straciła nerwów.

- W tym elemencie na pewno się bardzo poprawiła, w przeszłości miała pewne wahania nastrojów na korcie. Teraz tego nie ma, ale żeby nie było: w tenisa nie wygrywa się tylko mentalem. Głowa jest bardzo ważna, zwłaszcza w kobiecym tenisie, ale do tego dochodzą bardzo duże umiejętności.

W sobotę Świątek zagra o zwycięstwo w Roland Garros z lepszą z dwójki Sofia Kenin - Petra Kvitova. Z kolei w piątek czeka ją jeszcze półfinał debla. Według Olejniczaka występ w grze podwójnej to żaden problem, a nawet bardzo dobra wiadomość.

- Broń Boże, to żadna przeszkoda. Zamiast siedzieć w hotelu i rozmyślać nad finałem, po prostu wyjdzie na mecz, co będzie dla jej głowy lepsze. Ponadto nie widać po niej zmęczenia, dla mnie ten półfinał debla to w jej sytuacji duży plus - podsumował Olejniczak.

Transmisja z sobotniego meczu finałowego singla kobiet w stacji Eurosport.

Tyle już zarobiła Iga Świątek. Czytaj więcej--->>>
Iga Świątek w finale RG. Sprawdź godzinę meczu--->>>

Komentarze (1)
avatar
gogo
8.10.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Iga nie byłaby tu gdzie jest, gdyby nie miała szczęścia do trenerów, poprzedniego Dawida Olejniczaka i obecnego. Nie było u niej straconego czasu !!!