Urazu Sabina Lisicka nabawiła się podczas deblowego meczu na turnieju w Linzu. 31-latka biegła do siatki, odbiła piłkę, po czym jej lewa noga nienaturalnie się wygięła. Niemka krzyczała z bólu, a pozostałe zawodniczki były wyraźnie przerażone stanem zdrowia koleżanki.
Lisicka została odwieziona do szpitala, gdzie przeszła operację. Okazało się, że zawodniczka doznała zerwania więzadeł krzyżowych w lewym kolanie. Tym samym tenisistka praktycznie cały przyszły rok spędzi na leczeniu.
"Od tej chwili tylko do przodu! (...) To będzie długa i bardzo trudna droga powrotna, ale mam szczęście, że jestem otoczony przez najlepszy zespół medyczny! Dziękuję za każdą wiadomość. Jesteście po prostu najlepsi" - napisała Lisicka w mediach społecznościowych przy zdjęciu ze stabilizatorem na kolanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
Lisicka największe sukcesy odnosiła w latach 2011-2014. W 2011 r. awansowała do półfinału Wimbledonu, a dwa lata później przegrała dopiero w ostatnim meczu turnieju na trawiastych kortach z Marion Bartoli. W dorobku ma 4 wygrane turnieje WTA - ostatni we wrześniu 2014 roku.
Później Lisicki na stałe wypadła z rankingowej "setki". Borykała się z kontuzjami kostki, kolana i ramion. Do tego cierpiała na mononukleozę. Po pandemii koronawirusa rozpoczęła kolejną walkę o powrót do tenisowej czołówki. Niestety na przeszkodzie ponownie stanął uraz.
Czytaj też:
-> Tenis. Challenger Bratysława: pewna inauguracja Kamila Majchrzaka. Mecz trwał 55 minut
-> Iga Świątek ma gest. Sprawiła trenerowi niezwykły prezent