ATP Waszyngton: Roddick wygrywa 500. mecz w karierze

Andy Roddick (nr 1) pokonała Sama Querrey'a (nr 16) 7:6(4), 6:4 i awansował do ćwierćfinału turnieju Legg Mason Tennis Classic rozgrywanego na kortach twardych w Waszyngtonie (z pulą nagród 1,402 mln dolarów).

W tym artykule dowiesz się o:

Querrey zaserwował aż 11 asów (Roddick 3). Górą był jednak trzykrotny triumfator imprezy, który obronił siedem z dziewięciu break pointów, w tym wszystkie sześć w drugim secie, sam przełamując rodaka trzy razy. W ten sposób Roddick przeszedł do historii jako czwarty aktywny tenisista (36 w całej Erze Open) mający na swoim koncie 500 zwycięstw w ATP World Tour. Oprócz niego w tym elitarnym klubie znajdują się Roger Federer (657), Carlos Moya (573) i Lleyton Hewitt (511).

- To bardzo miłe być w gronie niewielu zawodników, którzy tego dokonali, w elitarnej grupie - powiedział Roddick, 15. Amerykanin w Erze Open, który może się pochwalić takim wyczynem. - Zrobiłem to w ciągu długiego czasu. To jest wynik ogromnej konsekwencji w całej mojej karierze.

W ćwierćfinale finalista tegorocznego Wimbledonu zagra z chorwackim wieżowcem Ivo Karlovicem (nr 11), który pokonał kwalifikanta z Indii Somdeva Devvarmana (ATP 153) 7:5, 6:1. Roddick w bezpośrednich pojedynkach z Chorwatem prowadzi 4:1.

W ćwierćfinale zagra także broniący tytułu Juan Martin del Potro (nr 2), który pokonał Lleytona Hewitta (ATP 42) 6:4, 3:6, 7:6(2). Argentyńczyk miał dwie szanse na skończenie tego meczu przy stanie 5:3 i serwisie rywala. Australijczyk jednak poderwał się do walki, wygrał osiem piłek z rzędu i chwilę później miał dwie piłki meczowe. Dopiero w tie-breaku del Potro udowodnił swoją wyższość nad byłym liderem światowego rankingu, z którym przegrał w tegorocznym Wimbledonie. Wygrał pięć kolejnych piłek i po dwóch godzinach i 26 minutach emocjonującej walki mógł się cieszyć ze zwycięstwa nad triumfatorem imprezy z 2004 roku.

Zajmujący obecnie szóste miejsce w rankingu del Potro przebojem wdarł się do światowej czołówki, gdy w ubiegłym sezonie wygrał cztery turnieje z rzędu, w tym właśnie w Waszyngtonie (w finale pokonała Viktora Troickiego). Serię 23 kolejno wygranych spotkań przerwał Andy Murray, który pokonał go w ćwierćfinale US Open.

W tym sezonie Argentyńczyk od początku sezonu utrzymuje bardzo wysoką formę. W styczniu wygrał turniej w Auckland. Waszyngton to jego 13. turniej w tym sezonie i 11., w którym doszedł co najmniej do ćwierćfinału. W czerwcu we French Open zaliczył swój pierwszy wielkoszlemowy półfinał.

Kolejnym rywalem del Potro będzie Robin Soderling (nr 5), który pokonał Marca Gicquela (ATP 73) 7:5, 5:7, 6:3 po dwóch godzinach i pięciu minutach walki. Argentyńczyk pokonał szwedzkiego finalistę French Open w styczniu w półfinale turnieju w Auckland. Soderling od maja wygrał 20 spotkań i poniósł tylko cztery porażki, w tym trzy w meczach z Rogerem Federerem. Przeszedł do historii jako tenisista, który jako pierwszy pokonał Rafaela Nadala we French Open. W ubiegłym miesiącu w Bastad Szwed zdobył swój czwarty tytuł.

Do ćwierćfinału awansował Tommy Haas (nr 10), który wygrał z Juanem Carlosem Ferrero (ATP 29) 7:5, 2:6, 6:1. W decydującym secie Niemiec objął prowadzenie 5:0 zanim zakończył mecz przy swoim podaniu po jednej godzinie i 43 minutach.

Haas, który w 2002 roku był wiceliderem światowego rankingu, i Ferrero, były numer jeden na świecie, w tym sezonie przeżywają wielkie odrodzenie. Ci dwaj weterani wygrali po jednym turnieju: Haas w Halle w finale pokonując Novaka Djokovica, a Ferrero w Casablance, gdzie w decydującym meczu pokonała Florenta Serenę. Ferrero w ostatnią niedzielę grał w finale turnieju w Umag przegrywając z Nikołajem Dawidienko.

Haas wielką formę osiągnął w maju. Od czasu French Open wygrał 17 z 20 spotkań osiągając czwartę rundę w Paryżu oraz półfinały Wimbledonu i w zeszłym tygodniu w Los Angeles. Przegrał tylko dwukrotnie z Rogerem Federerem (we French Open prowadził 2-0 w setach) i z Samem Querrey'em.

Kolejnym rywalem Niemca będzie Fernando Gonzalez (nr 4), z którym ma bilans spotkań 1-2. Chilijczyk gładko pokonał Amerykanina Wayne'a Odesnika (ATP 91) 6:2, 6:4 broniąc ośmiu z dziewięciu break pointów.

29-letni Gonzalez rozgrywa swój dziewiąty turniej w sezonie i pierwszy od czasu Wimbledonu. Bilans jego tegorocznych spotkań to 26-7. Zdobył tytuł w Vina del Mar oraz osiągnął trzy półfinały europejskich sezonie na kortach ziemnych (Barcelona, Rzym, French Open).

Legg Mason Tennis Classic, Waszyngton (USA)

ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,402 mln dol.

środa, 5 sierpnia 2009

wyniki

trzecia runda (1/8 finału) gry pojedynczej:

Andy Roddick (USA, 1) - Sam Querrey (USA, 16) 7:6(4), 6:4

Juan Martin del Potro (Argentyna, 2) - Lleyton Hewitt (Australia) 6:4, 3:6, 7:6(2)

Fernando Gonzalez (Chile, 4) - Wayne Odesnik (USA) 6:2, 6:4

Robin Soderling (Szwecja, 5) - Marc Gicquel (Francja) 7:5, 5:7, 6:3

Tomas Berdych (Czechy, 8) - Philipp Petzschner (Niemcy) 4:6, 6:3, 6:3

Ivo Karlovic (Chorwacja, 11) - Somdev Devvarman (Indie, Q) 7:5, 6:1

John Isner (USA) - Sebastien de Chaunac (Francja, Q) 6:2, 6:4

pary ćwierćfinałowe:

Andy Roddick - Ivo Karlovic

John Isner - Tomas Berdych

Tommy Haas - Fernando Gonzalez

Robin Soderling - Juan Martin del Potro

ćwierćfinał gry podwójnej:

Mariusz Fyrstenberg / Marcin Matkowski (Polska, 5) - Stephen Huss / Ross Hutchins (Australia/Wielka Brytania) 6:4, 7:5

Komentarze (0)