2020 rok był dla Lucas Pouille bardzo nieudany. Z powodu kontuzji i operacji łokcia oraz zakażenia koronawirusem Francuz wystąpił tylko w jednym turnieju (marcowym challengerze w Indian Wells) i w efekcie w rankingu ATP spadł z 22. miejsca na 70. Dodatkowo rozstał się z trenerką, Amelie Mauresmo.
Wraz z 2021 rokiem Pouille chce rozpocząć kolejny rozdział. Zatrudnił nowego szkoleniowca, Nicolasa Renevanda, i planuje powrót do rozgrywek. Jak poinformował dziennik "L'Equipe", 26-latek z Grande-Synthe chce ostrożnie wrócić na korty i dlatego nie wystąpi w wielkoszlemowym Australian Open (8-21 lutego).
- W porozumieniu ze swoim sztabem zdecydowałem się na stopniowe wejście do rywalizacji po tak długim czasie z dala od kortów - poinformował Pouille, cytowany przez "L'Equipe".
ZOBACZ WIDEO: Zmiana pokoleniowa w polskim sporcie? "Świątek, Zmarzlik i Błachowicz przerośli swoich mistrzów"
Zamiast wyprawy do Australii Pouille zdecydował, że zostanie w ojczyźnie i do tenisa powróci w turniejach rangi ATP Challenger Tour. Zamierza wystąpić w imprezach w Quimper (25-31 stycznia) i w Orleanie (1-7 lutego).
Pouille to półfinalista Australian Open 2019, zwycięzca pięciu turniejów rangi ATP Tour i zdobywca z reprezentacją kraju Pucharu Davisa w sezonie 2017. W rankingu ATP najwyżej był 10. (w 2018 roku).
Co z rekordami Federera i Court? Czy Świątek wykona kolejny krok? - pytania przed sezonem 2021