Tenis. Andy Murray zrezygnował z gry w Delray Beach. Obawia się zakażenia koronawirusem
Andy Murray nie weźmie udziału w zawodach ATP Tour 250 w Delray Beach, gdzie rozpocznie się sezon 2021. Brytyjski tenisista chce uniknąć zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, co wykluczyłoby go z gry w Australian Open.
Ale Andy Murray nie przyleci na Florydę i nie weźmie udziału w zawodach. Brytyjczyk obawia się zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, co wykluczyłoby go z gry w Australian Open 2021. - Biorąc pod uwagę wzrost liczby zakażeń na COVID-19 i związane z tym loty transatlantyckie, chcę zminimalizować ryzyko przed Australian Open - powiedział Szkot, cytowany przez BBC.
Wobec powyższego trzykrotny mistrz wielkoszlemowy nie wybierze się do Delray Beach, ale w połowie stycznia poleci do Melbourne. Tutaj czeka go obowiązkowa dwutygodniowa kwarantanna, zanim będzie mógł przystąpić do rywalizacji. Australian Open 2021 ma zostać rozegrany w dniach 8-21 lutego.
Murray nie jest jedynym tenisistą, który zrezygnował z gry na Florydzie. Wcześniej uczynili to Japończyk Kei Nishikori oraz Brytyjczyk Daniel Evans. Wycofanie się tego drugiego oznacza, że rozstawiony z "czwórką" powinien być Hubert Hurkacz. Tym samym Polak otrzyma w I rundzie wolny los.
Zobacz także:
Danił Miedwiediew laureatem plebiscytu w Rosji
Jannik Sinner ma nietypowy cel na sezon 2021