Karolina Pliskova (WTA 6) nie będzie miło wspominać pierwszego startu w 2021 roku. W Abu Zabi wygrała tylko jeden mecz, z Greczynką Despiną Papamichail, klasyfikowaną na 278. miejscu w rankingu. W sobotę Czeszka sensacyjnie przegrała 2:6, 4:6 z Anastazją Gasanową (WTA 292).
W trwającym 75 minut meczu Pliskova zaserwowała dziewięć asów, ale przy swoim drugim podaniu zdobyła zaledwie siedem z 21 punktów. Gasanowa obroniła pięć z sześciu break pointów i wykorzystała cztery z dziewięciu szans na przełamanie. Rosjanka nigdy wcześniej nie spotkała się z tenisistką z Top 100 rankingu.
Czeszka doznała pierwszej porażki z rywalką spoza Top 50 rankingu od 2019 roku, gdy w Pekinie uległa Łotyszce Jelenie Ostapenko, wtedy klasyfikowanej na 73. pozycji. Pliskova zdobyła tytuł w pierwszym tygodniu w trzech z czterech poprzednich sezonów (Brisbane 2017, 2019 i 2020).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny
- Oczywiście jestem zaskoczona, ale kiedy się obudziłam rano, pomyślałam, dlaczego miałabym nie wygrać tego meczu? Właściwie myślałam, że odpadnę w kwalifikacjach lub coś w tym rodzaju, ale cały czas pobudzałam się, że muszę wygrać i mogę wygrać. Moim celem na 2021 rok był awans do Top 200 rankingu. Nie wiem, czy już mi się to udało, ale taki jest mój cel. A możliwość zmierzenia się z tenisistką z czołowej dziesiątki to dla mnie świetna okazja, aby pokazać, do jakiej gry jestem zdolna - mówiła Gasanowa na konferencji prasowej.
Rosjanka debiutuje w głównym cyklu i odniosła pierwsze zwycięstwo nad tenisistką z Top 10 rankingu. To dla niej już czwarty wygrany mecz w Abu Zabi. Przeszła dwustopniowe kwalifikacje, a w I rundzie turnieju głównego odprawiła Niemkę Monę Barthel, byłą 23. rakietę globu. Kolejną rywalką 21-letniej Gasanowej będzie Hiszpanka Sara Sorribes.
Jelena Rybakina (WTA 19) pokonała 6:4, 6:4 Xiyu Wang (WTA 123). W ciągu 93 minut Kazaszka zgarnęła 27 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Odparła dwa break pointy i wykorzystała dwie z trzech szans na przełamanie. O ćwierćfinał zmierzy się z Darią Kasatkiną (WTA 72). Rosjanka w sobotę miała zmierzyć się z Karoliną Muchovą (WTA 27), ale Czeszka wycofała się.
Marta Kostiuk (WTA 99) zwyciężyła 6:3, 6:7(4), 6:3 Su-Wei Hsieh (WTA 67). Mecz obfitował w zwroty akcji. Ukrainka nie zakończyła go w dwóch setach, choć prowadziła 6:3, 5:1. W trzecim secie od 1:3 zdobyła pięć gemów z rzędu. W trwającym dwie godziny i 14 minut meczu było 14 przełamań, z których osiem uzyskała Kostiuk.
Abu Dhabi Women's Tennis Open, Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 565,5 tys. dolarów
sobota, 9 stycznia
II runda gry pojedynczej:
Jelena Rybakina (Kazachstan, 6) - Xiyu Wang (Chiny) 6:4, 6:4
Anastazja Gasanowa (Rosja, Q) - Karolina Pliskova (Czechy, 3) 6:2, 6:4
Daria Kasatkina (Rosja) - Karolina Muchova (Czechy, 12) walkower
Marta Kostiuk (Ukraina) - Su-Wei Hsieh (Tajwan) 6:3, 6:7(4), 6:3
Zobacz także:
Australian Open: kwarantanna uciążliwa dla par. Elina Switolina i Gael Monfils nie będą mogli się spotykać
Nowe rakiety na nowy sezon. Iga Świątek podpisała kontrakt z francuską firmą