W 2020 roku Iga Świątek dotarła w Australian Open do IV rundy i otrzymała za to 240 punktów. Gdyby funkcjonował stary system rankingowy, to tenisistka z Raszyna straciłaby je, a w ich miejsce wpisano by punkty uzyskane podczas Australian Open 2021.
Zasady jednak się zmieniły wskutek pandemii COVID-19. W połowie 2020 roku postanowiono, że ranking będzie obejmował punkty uzyskane przez tenisistki na przestrzeni dwóch lat. Dany turniej nie może być jednak wpisany dwukrotnie. Z tego względu gdyby Świątek odpadła w Australian Open 2021 na etapie I, II czy III rundy, to zachowałaby punkty za IV rundę z zeszłego sezonu.
Ostatecznie Polka powtórzyła ubiegłoroczny wynik w Melbourne. 1/8 finału to 240 punktów do rankingu WTA. 19-latka z Raszyna zachowa zatem swój dorobek i będzie miała łącznie 3014 punktów. Jedno jest pewne, że niezależnie od wyników uzyskanych przez inne tenisistki nasza reprezentantka nie wypadnie z Top 20.
Jakie miejsce może zajmować Polka w najnowszym notowaniu światowego zestawienia, które ukaże się dopiero 22 lutego? W najlepszym wypadku Świątek pozostanie 17. rakietą globu. Szansę wyprzedzić ją mają niżej notowane od niej tenisistki, które pozostają w grze w Australian Open 2021, takie jak np. Jennifer Brady, Karolina Muchova czy Donna Vekić. Przed Świątek może się również znaleźć Petra Martić, ale musi wygrać zawody WTA 250, które w sobotę rozpoczęły się na kortach Melbourne Park.
Czytaj również:
To był klucz do triumfu Simony Halep w meczu z Igą Świątek. Wskazała go Rumunka
"Iga nadal jest debeściak", "I tak kochamy". Lawina wsparcia dla Świątek po porażce z Halep
ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły