Australian Open: władca kortów w Melbourne i groźny pretendent. Czas na finał Novaka Djokovicia z Daniłem Miedwiediewem
Novak Djoković, ośmiokrotny mistrz Australian Open, w niedzielnym finale turnieju w Melbourne zmierzy się z Daniłem Miedwiediewem. Rosjanin jest niepokonany od 20 meczów i celuje w pierwsze w karierze wielkoszlemowe trofeum.
Djoković może zbliżyć się do rekordu wszech czasów
Dla Djokovicia będzie to 28. wielkoszlemowy finał, czym wyrównał osiągnięcie Rafaela Nadala. Lepszy pod tym względem jest jedynie Roger Federer (31). O tytuł w Australian Open powalczy po raz dziewiąty (poprzednio w sezonach 2008, 2011-13, 2015-16 i 2019-20) i tym samym poprawił swoje rekordowe osiągnięcie. Nigdy w karierze nie przegrał decydującego spotkania w Melbourne. Jeśli wygra w niedzielę, zdobędzie 18. wielkoszlemowy tytuł i zbliży się do prowadzących w klasyfikacji wszech czasów Federera i Nadala (po 20 mistrzostw wielkoszlemowych), a także drugi raz w karierze zwycięży w trzech kolejnych edycjach Australian Open.
Z kolei dla Miedwiediewa będzie to drugi finał w Wielkim Szlemie. W poprzednim, US Open 2019, przegrał z Nadalem. Został trzecim w historii rosyjskim singlistą mającym w dorobku co najmniej dwa finały imprez Wielkiego Szlema po Maracie Safinie (cztery) i Jewgieniju Kafielnikowie (trzy). W przypadku zwycięstwa zostanie 151. mistrzem wielkoszlemowym w historii, a trzecim z Rosji. Dołączy do wspomnianych Kafielnikowa (zwycięzcy Roland Garros 1996 i Australian Open 2000) oraz Safina - triumfatora US Open 2000 i Australian Open 2005.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Połamał hokejowy kij na głowie rywalaSerb nigdy nie stracił tak wielu setów
W sześciu rozegranych meczach w Australian Open 2021 Djoković stracił pięć setów - dwa z Taylorem Fritzem (III runda) oraz po jednym z Francesem Tiafoe'em (II runda), Milosem Raoniciem (1/8 finału) i Alexandrem Zverevem (ćwierćfinał). Nigdy w karierze w drodze do wielkoszlemowego finału nie oddał rywalom tak wielu partii. Dodatkowo w czasie pojedynku z Fritzem doznał kontuzji mięśni brzucha i podał w wątpliwości dalszy udział w imprezie. Na szczęście z każdym dniem z jego zdrowiem jest coraz lepiej i - jak powiedział po półfinale z Asłanem Karacewem - "nie sądziłem, że będę mógł grać bez bólu. A tak właśnie było".
Tymczasem Miedwiediew w drodze do finału stracił tylko dwa sety, oba w III rundzie z rodakiem Djokovicia, Filipem Krajinoviciem. Łącznie spędził na korcie 12 godzin i 20 minut (o cztery godziny i 25 minut mniej niż Serb). Jest w bardzo dobrej formie i nastroju. - Oczywiście, gdy pokonujesz każdego, twoja pewność siebie jest na wspaniałym poziomie, ponieważ myślę, że wielu rywali zaczyna się ciebie obawiać - mówił po pokonaniu w 1/2 finału Stefanosa Tsitsipasa, nawiązując do swojej imponującej serii.
20 zwycięstw z rzędu
Rosjanin jest niepokonany od listopada ubiegłego roku. W tym czasie wygrał 20 kolejnych meczów i zdobył trzy tytuły - w turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu, w ATP Finals w Londynie oraz z reprezentacją w ATP Cup. Zwyciężył także w 12 ostatnich spotkaniach z rywalami z czołowej "10" klasyfikacji, w tym z aktualnym numerem jeden na świecie Djokoviciem (w listopadzie w fazie grupowej ATP Finals).
Ale kto ma zakończyć jego niezwykłą serię, jeśli nie Djoković? Serb na kortach Melbourne Park nie przegrał 20 meczów z rzędu. Ostatnią porażkę poniósł w 2018 roku, gdy w IV rundzie uległ Hyeonowi Chungowi. Począwszy od 2015 roku, w Australian Open notuje passę 11 kolejnych wygranych pojedynków z rywalami z Top 10.
W niedzielę Djoković i Miedwiediew zmierzą się po raz ósmy. Bilans jest korzystniejszy dla Serba i wynosi 4-3, w tym 3-2 na kortach twardych, ale trzy z czterech ostatnich pojedynków wygrał Rosjanin. Poprzednio zmierzyli się 18 listopada ubiegłego roku w fazie grupowej ATP Finals i wówczas moskwianin zwyciężył 6:3, 6:3. W Australian Open zagrają po raz drugi - przed dwoma laty w 1/8 finału lepszy okazał się tenisista z Belgradu [6:4, 6:7(5), 6:2, 6:3].
Doświadczony mistrz kontra pretendent
Jak podkreśla Djoković, Australian Open to dla niego wyjątkowy turniej. Mając 20 lat, zdobył w nim debiutancki tytuł wielkoszlemowy. W niedzielę, licząc sobie 33 lata i 275 dni, może zostać pierwszym w dziejach tenisistą, który sięgnie po trzeci tytuł w Melbourne po ukończeniu 30. roku życia. Stanie też przed szansą, by jako 30-latek wywalczyć szóste trofeum w Wielkim Szlemie. Dotychczas jedynym tenisistą, który po 30. roku życia wygrał sześć zawodów rangi wielkoszlemowej, jest Nadal.
Tymczasem liczący sobie 25 lat i 10 dni Miedwiediew może stać się najmłodszym triumfatorem turnieju wielkoszlemowego od Australian Open 2012, gdy wygrał wówczas mający 24 lata i 252 dni Djoković. - Jestem pretendentem. Rzucam wyzwanie facetowi, który ośmiokrotnie grał tu w finale i osiem razy wygrał. Nie mam nic do stracenia - powiedział Rosjanin.
Danie główne po przystawce
Stawką meczu będzie wielkoszlemowy tytuł, 2000 punktów do rankingu ATP i 2,7 mln dolarów australijskich premii finansowej. Początek o godz. 9:30 czasu polskiego. Transmisja w Eurosporcie 1. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi relację na żywo.
Przystawką przed finałem singla będzie mecz o tytuł w deblu mężczyzn. Zeszłoroczni triumfatorzy Rajeev Ram z USA i Brytyjczyk Joe Salisbury zmierzą się z Chorwatem Ivanem Dodigiem i Filipem Polaskiem ze Słowacji, którzy powalczą o pierwsze wspólne wielkoszlemowe mistrzostwo (Dodig wygrał Roland Garros 2015 w parze z Marcelo Melo).
Plan gier 14. dnia (niedziela) wielkoszlemowego Australian Open 2021:
Rod Laver Arena:
od godz. 5:00 czasu polskiego
Rajeev Ram (USA, 5) / Joe Salisbury (Wielka Brytania, 5) - Ivan Dodig (Chorwacja, 9) / Filip Polasek (Słowacja, 9)
od godz. 9:30 czasu polskiego
Novak Djoković (Serbia, 1) - Danił Miedwiediew (Rosja, 4)
Australian Open: trwa "romans" Novaka Djokovicia. Zniknął za to ból