W niedzielę Novak Djoković wygrał Australian Open 2021. W finale pokonał 7:5, 6:2, 6:2 Daniła Miedwiediewa. Zdobył tym samym 18. wielkoszlemowy tytuł, a dziewiąty w Melbourne.
Serb od dawna powtarza, że chce przejść do historii jako najbardziej utytułowany tenisista. Dzięki zwycięstwu w Australian Open ma już pewność, że 8 marca pobije rekord w liczbie tygodni spędzonych na pierwszym miejscu w rankingu ATP. Tego dnia rozpocznie 311. tydzień jako światowa "jedynka" i prześcignie Rogera Federera (310).
Ale ma na oku o wiele bardziej prestiżowy rekord. Z 18 tytułami wielkoszlemowymi zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Wyprzedzają go Federer i Rafael Nadal, którzy wygrali po 20 turniejów Wielkiego Szlema. I właśnie pobicie osiągnięć Szwajcara oraz Hiszpana jest jego największym celem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wieloryb na brzegu. Co za zdjęcie Mariusza Pudzianowskiego!
- Oczywiście, że myślę o wygraniu jak największej liczby tytułów wielkoszlemowych i pobijaniu rekordów - powiedział w niedzielę, cytowany przez atptour.com. - Od tego dnia aż do zakończenia kariery większość mojej uwagi i energii będzie skierowana na turnieje Wielkiego Szlema. Będę próbował wygrać ich jak najwięcej - podkreślił.
- Roger i Rafa inspirują mnie. Powtórzę to, o czym mówiłem wiele razy - dopóki oni idą do przodu, ja też będę szedł - powiedział o rywalizacji ze Szwajcarem i Hiszpanem.
- W pewnym sensie jest to wyścig, kto wygra więcej. To też rywalizacja między nami we wszystkich obszarach. Ale myślę, że jest to powód, dla którego jesteśmy, kim jesteśmy. Wzajemnie się napędzamy, motywujemy i przesuwamy granice możliwości - dodał.
18. wielkoszlemowy tytuł Novaka Djokovicia. Serb bliżej rekordu Rogera Federera i Rafaela Nadala