Hubert Hurkacz nie przerwał kiepskiej passy. Nie pomogły nawet problemy zdrowotne rywala

Getty Images / Jack Thomas / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Jack Thomas / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Po znakomitym początku sezonu Hubert Hurkacz obniżył formę. W czwartek polski tenisista zakończył występ w halowych zawodach Open Sud de France już po pierwszym spotkaniu. Wrocławianin nie wykorzystał okazji do rewanżu.

W czwartek Hubert Hurkacz (ATP 30) zmierzył się z Alejandro Davidovichem Fokiną (ATP 56), z którym podczas zeszłorocznego US Open przegrał w II rundzie w czterech setach (4:6, 6:1, 2:6, 2:6). Hiszpan nie był faworytem pojedynku w halowym turnieju ATP 250 w Montpellier, ale nawet mimo problemów zdrowotnych poradził sobie z naszym reprezentantem i wygrał 7:5, 6:2.

Zaczęło się doskonale. Rozstawiony z "czwórką" Hurkacz, który w I rundzie otrzymał wolny los, miał przewagę na korcie i mógł przełamać już w drugim gemie. Davidovich Fokina jeszcze się uratował, ale po przerwie wrocławianin dopiął swego i wyszedł na 3:1.

"Hubi" nie poszedł jednak za ciosem i nie potwierdził przełamania. W jego grze pojawiły się błędy, ale też Hiszpan zaczął grać agresywniej i natychmiast odrobił stratę breaka. Od tego momentu Polak był pod presją, ale wydawało się, że decydować będzie tie break. W 11. gemie nastąpiła jednak kolejna zapaść Hurkacza i Davidovich Fokina z łatwością przełamał. Następnie utrzymał podanie do zera i było po secie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wieloryb na brzegu. Co za zdjęcie Mariusza Pudzianowskiego!

W drugiej odsłonie miało miejsce ważne wydarzenie, które mogło odwrócić losy pojedynku. W trzecim gemie, przy serwisie Hurkacza, Hiszpan podkręcił prawą kostkę. Fizjoterapeuta mocno zabandażował tenisiście stopę, ale ten nie zamierzał się poddawać i powrócił na kort. Po kilku minutach odnalazł swój rytm, w czym pomógł mu nasz reprezentant.

Kluczowy dla losów drugiej partii okazał się czwarty gem. Davidovich Fokina asem serwisowym obronił break pointa, po czym wyrównał stan seta na po 2. Od tego momentu Hurkacz całkowicie stracił głowę. Podejmował kiepskie decyzje i sporo mylił się. Sprezentował Hiszpanowi dwa przełamania i przegrał ostatecznie po godzinie i 33 minutach 5:7, 2:6.

Podobnie jak w 2019 roku Hurkacz opuszcza Montpellier bez wygranej na koncie. Po serii sześciu zwycięstw na inaugurację sezonu 2021 przyszła kolej na trzecią z rzędu porażkę. W przyszłym tygodniu Polak wystąpi w halowej imprezie ATP 500 na kortach twardych w Rotterdamie. Natomiast przeciwnikiem Davidovicha Fokiny w ćwierćfinale imprezy Open Sud de France będzie Białorusin Jegor Gerasimow.

Open Sud de France, Montpellier (Francja)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 262,1 tys. euro
czwartek, 25 lutego

II runda gry pojedynczej:

Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) - Hubert Hurkacz (Polska, 4) 7:5, 6:2

Zobacz także:
Słynna tenisistka zaszczepiona na COVID-19. "To jedyny sposób na pozbycie się pandemii"
Piękny prezent na 40. urodziny. Legenda australijskiego tenisa trafi do Galerii Sław

Komentarze (8)
Marek R
25.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Oglądałem dzisiejszy (25) mecz Hurkacza. Robił na mnie wrażenie osoby niezbyt zainteresowanej rezultatem spotkania. 
avatar
Montana
25.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda,ale jestem pewien że jeszcze będzie na topie . Trzymaj się Hubert. 
JS2015
25.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Może i sympatyczny dobry człowiek ale wojownik taki który staje się bezbronnym i łatwym łupem średniaków. Strach pomyśleć jaki może być zjazd jak nie odwróci tego trendu. 
JS2015
25.02.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
posypał się jak domek z kart:) miały być wielkie zwycięstwa a tu wychodzi chłopiec bez jaj:) 
JS2015
25.02.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To przykre, ta słabość mentalna wraca jak bumerang u Hubiego. Wygląda jak śnięty rycerz:) cienko jest i tyle! Może to jakieś destrukcyjne emocje w prywatnym życiu!? Talent prysł!?