W każdym z ćwierćfinałów turnieju ATP w Cordobie wystąpił reprezentant gospodarzy. Gdyby wszyscy wygrali, doszłoby do powtórki z 2003 roku, gdy w Hamburgu jedyny raz w historii w półfinałach imprezy głównego cyklu znalazło się czterech Argentyńczyków. Wówczas byli to Guillermo Coria (mistrz tamtego turnieju), Agustin Calleri (finalista) oraz David Nalbandian i Gaston Gaudio.
Walkę o powtórzenie tego epokowego dla argentyńskiego tenisa osiągnięcia rozpoczął najniżej notowany z reprezentantów gospodarzy, Juan Manuel Cerundolo. Klasyfikowany na 335. miejscu w rankingu ATP 19-latek z Buenos Aires pokonał 6:2, 2:6, 6:3 Thiago Monteiro. Wskazał drogę rodakom i przy okazji sam zapisał się w historii.
Cerundolo został bowiem pierwszym tenisistą, który w swoim debiutanckim starcie na poziomie ATP Tour doszedł do 1/2 finału turnieju tej rangi, od 2012 roku, gdy w Bukareszcie tej sztuki dokonał Attila Balazs. Stał się także najmłodszym argentyńskim półfinalistą zawodów głównego cyklu od sezonu 2007, kiedy w najlepszej "czwórce" w Adelajdzie znalazł się wówczas 18-letni Juan Martin del Potro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo Lindsey Vonn. Upadek jej nie złamał
Kolejnym rywalem Cerundolo będzie Federico Coria, który również zadebiutuje na etapie 1/2 finału turnieju rangi ATP Tour. Młodszy brat wspomnianego Guillermo wygrał 6:3, 6:2 z rozstawionym z numerem drugim Benoitem Paire'em.
Trzecim Argentyńczykiem w 1/2 finału Cordoba Open został Facundo Bagnis. 30-latek z Rosario wygrał 6:1, 6:2 z Jozefem Kovalikiem i pierwszy raz w karierze dotarł do półfinału imprezy głównego cyklu.
Do spełnienia wymarzonego scenariusza Argentyńczycy potrzebowali już tylko zwycięstwa najlepszego singlisty kraju, Diego Schwartzmana. Wydawało się, że będzie to formalność, bo 28-latek z Buenos Aires zmierzył się z Albertem Ramosem, z którym w poprzednich pięciu pojedynkach nie stracił nawet seta. Tymczasem Schwartzman zawiódł i niespodziewanie przegrał 1:6, 6:4, 3:6.
Pokonując aktualnie dziewiątego w rankingu Schwartzmana, Ramos wywalczył szóstą w karierze wygraną nad rywalem z Top 10 klasyfikacji singlistów, a pierwszą od maja 2018 roku, gdy w Rzymie ograł wówczas notowanego na ósmej lokacie Johna Isnera. O finał Hiszpan zmierzy się z Bagnisem.
Cordoba Open, Cordoba (Argentyna)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 325,2 tys. dolarów
piątek, 26 lutego
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Albert Ramos (Hiszpania, 5) - Diego Schwartzman (Argentyna, 1) 6:1, 4:6, 6:3
Federico Coria (Argentyna) - Benoit Paire (Francja, 2) 6:3, 6:2
Juan Manuel Cerundolo (Argentyna, Q) - Thiago Monteiro (Brazylia, 7) 6:2, 2:6, 6:3
Facundo Bagnis (Argentyna, Q) - Jozef Kovalik (Słowacja) 6:1, 6:2
ATP Montpellier: świetne występy Roberto Bautisty i Davida Goffina. Alejandro Davidovich zatrzymany