Marin Cilić awansował do półfinału turnieju ATP w Singapurze, choć był o jeden punkt od porażki. W piątek został zmuszony do najwyższego wysiłku przez Soona Woo Kwona. Ostatecznie, po dwóch godzinach rywalizacji, zwyciężył 6:2, 2:6, 7:5, w dziesiątym gemie decydującego seta broniąc piłki meczowej.
- Obaj przez cały mecz graliśmy świetnie - ocenił, cytowany przez atptour.com, Cilić, który zapisał na swoim koncie 18 asów i cztery przełamania. - Po tym, jak obroniłem meczbola i było 5:5 w trzecim secie, chciałem dostać swoją szansę. Uzyskałem wtedy trzy break pointy i przy ostatnim posłałem świetny return - mówił o decydujących fragmentach spotkania.
Dla 32-letniego Cilicia to pierwszy półfinał w głównym cyklu od października 2019 roku, gdy dotarł do najlepszej "czwórki" imprezy w Moskwie. Jego kolejnym rywalem będzie Alexei Popyrin. Australijczyk ograł rodaka Matthew Ebdena i zadebiutuje na poziomie 1/2 finału turnieju rangi ATP Tour.
Z Singapore Tennis Open odpadł najwyżej rozstawiony Adrian Mannarino. Francuz przegrał 3:6, 4:6 z Radu Albotem. - Gdy w drugim secie objąłem prowadzenie z dwoma przełamaniami, skupiłem się na utrzymywaniu serwisu i byłem prawie pewien, że już nie przegram. Wprawdzie raz straciłem podanie, ale zachowałem spokój i dobrze zagrałem w ostatnim gemie - powiedział Mołdawianin.
W swoim pierwszym półfinale od sierpnia 2019 roku, gdy wystąpił w 1/2 finału w Los Cabos, Albot zmierzy się z Aleksandrem Bublikiem. Kazach zaserwował 15 asów, ani razu nie został przełamany i pokonał 6:3, 6:2 Yoshihito Nishiokę.
Singapore Tennis Open, Singapur (Singapur)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 300 tys. dolarów
piątek, 26 lutego
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Marin Cilić (Chorwacja, 3) - Soon Woo Kwon (Korea Południowa, 8) 6:2, 2:6, 7:5
Aleksander Bublik (Kazachstan, 4) - Yoshihito Nishioka (Japonia, 5) 6:3, 6:2
Radu Albot (Mołdawia, 6) - Adrian Mannarino (Francja, 1) 6:3, 6:4
Alexei Popyrin (Australia) - Matthew Ebden (Australia, WC) 6:4, 7:6(7)
Challenger Nur-Sułtan: Kacper Żuk znów zatrzymany w ćwierćfinale. Teraz czas na reprezentację
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej