WTA Dubaj: Magdalena Fręch nie dołączy do Igi Świątek. Rewanż reprezentantki Japonii

Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch nie zdołała zakwalifikować się do głównej drabinki zawodów WTA 1000 na kortach twardych w Dubaju. Już w sobotę polska tenisistka musiała uznać wyższość reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni.

W 2019 Magdalena Fręch (WTA 161) zagrała z Misaki Doi (WTA 83) w decydującej rundzie kwalifikacji do zawodów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wówczas Polka zwyciężyła Japonkę 4:6, 6:3, 6:1. Tym razem los sprawił, że obie panie trafiły na siebie już w I rundzie eliminacji.

Reprezentantka Kraju Kwitnącej Wiśni zdawała się być faworytką, bo w ostatnich dniach pokazała się z dobrej strony w katarskiej Dosze. W spotkaniu z łodzianką jako pierwsza straciła serwis, ale potem wygrała cztery gemy z rzędu. Fręch wyrównała na po 4. Decydujący dla losów premierowego seta okazał się 12. gem, w którym Japonka przełamała serwis Polki do 30.

W drugiej odsłonie panie zdobywały gemy seriami. Najpierw Doi wysunęła się na 3:0, ale ambitnie walcząca Polka doprowadziła do remisu po 3. Fręch miała wówczas szansę na kolejne przełamanie, lecz nie wykorzystała trzech break pointów. Zemściło się to na niej po zmianie stron, bowiem Japonka wyszła na 5:3 i przy pierwszej piłce meczowej zakończyła pojedynek.

Doi zwyciężyła ostatecznie 7:5, 6:3 i o miejsce w głównej drabince powalczy w niedzielę z Tajwanką En Shuo Liang (WTA 237). Fręch nie dołączy do Igi Świątek, która będzie jedynką Polką w turnieju (więcej o losowaniu Igi pisaliśmy tutaj).

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 1,835 mln dolarów
sobota, 6 marca

I runda eliminacji gry pojedynczej:

Misaki Doi (Japonia, 3) - Magdalena Fręch (Polska) 7:5, 6:3

Zobacz także:
Kim Clijsters wraca do touru. Ujawniła swoje plany
Hubert Hurkacz zmienia plany. Wycofał się z kolejnego turnieju

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni

Komentarze (0)