Alexander Zverev i Dominik Koepfer właśnie rozgrywali pierwszego gema drugiego seta. W trakcie wymiany tenisiści i kibice zgromadzeni na trybunach odczuli silny wstrząs. Akcja nie została jednak przerwana. Po jej zakończeniu niemieccy zawodnicy byli zaskoczeni tym, co wydarzyło się na korcie.
- Światła zaczęły się trząść, a publiczność poczuła to bardziej niż my. Biegaliśmy po korcie, więc musieliśmy grać podczas trzęsienia ziemi. Nie czuliśmy tego tak bardzo, ale oczywiście wiem, że to się tutaj zdarza - powiedział na pomeczowej konferencji Zverev.
Jak się okazało, Acapulco nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 5,7 stopni w skali Richtera. Jego epicentrum zlokalizowano 119 km na wschód od miasta.
Zverev pokonał ostatecznie swojego rodaka 6:4, 7:6(5) i w sobotnim finale międzynarodowych mistrzostw Meksyku spotka się z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem.
Czytaj także:
Turniej w Miami bez "Wielkiej Trójki". Wycofał się także Novak Djoković!
Cykl ITF: drugi ćwierćfinał Mikołaja Lorensa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak się bawi rodzina Cristiano Ronaldo