Andriej Rublow, aktualnie ósmy tenisista świata, był jedynym graczem notowanym w czołowej "10" rankingu ATP w półfinałach Miami Open 2021. Nie wywalczył jednak awansu do finału, bo w piątek przegrał 3:6, 4:6 z Hubertem Hurkaczem.
- To nie był mój dzień - powiedział podczas konferencji prasowej, cytowany przez atptour.com. - Hurkacz zagrał naprawdę dobrze, był lepszy ode mnie i zasłużył na zwycięstwo. To proste.
Rosjanin uważa, że wyszedł na kort z nieodpowiednim nastawieniem mentalnym. - Chodzi o to, że nie potrafiłem dobrze znieść presji - wyjaśnił. - On grał dobrze, a ja nie byłem tak agresywny, jak zwykle. Grałem zbyt defensywnie. Prawdopodobnie nie poradziłem sobie z napięciem oraz z emocjami i to było kluczowe.
Mimo porażki w półfinale, 23-latek z Moskwy był zadowolony ze swojego występu w Miami. - To był dla mnie wspaniały tydzień. Grałem bardzo konsekwentnie i awansowałem do swojego pierwszego półfinału Masters 1000 - podsumował.
Największy tenisowy turniej w Ameryce Południowej odwołany przez pandemię COVID-19
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Floyd Mayweather Jr ćwiczy, a pieniądze lecą z nieba