Faworytka nie zawodzi w Stambule. Ana Konjuh zatrzymana przez Ukrainkę

PAP/EPA / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Elise Mertens
PAP/EPA / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Elise Mertens

Najwyżej rozstawiona Belgijka Elise Mertens rozprawiła się z trzecią rywalką w turnieju WTA 250 w Stambule. Chorwatka Ana Konjuh została zatrzymana przez Ukrainkę.

Elise Mertens (WTA 17) w trzech meczach w Stambule straciła jedną partię. W II rundzie trochę problemów sprawiła jej Szwajcarka Viktorija Golubić. W ćwierćfinale pokonała 6:4, 6:4 Katerinę Siniakovą (WTA 69). W drugim secie Belgijka od 1:4 zdobyła pięć gemów z rzędu.

W trwającym 95 minut meczu Mertens wykorzystała pięć z ośmiu break pointów. Belgijka powalczy o wyrównanie swojego najlepszego rezultatu w Stambule. W 2017 roku w finale uległa Elinie Switolinie.

Kolejną rywalką Mertens będzie Weronika Kudermetowa (WTA 29), która zwyciężyła 2:6, 6:3, 6:3 Ane Bogdan (WTA 102) po dwóch godzinach i sześciu minutach. W spotkaniu miało miejsce 15 przełamań, z czego osiem dla Rosjanki. O dwa punkty więcej zdobyła Rumunka (84-82).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę

Marta Kostiuk (WTA 85) wygrała 7:5, 4:6, 6:3 z Aną Konjuh (WTA 241). Ukrainka prowadziła 7:5, 2:0 i 40-15, ale drugi set wymknął się z jej rąk. W trzeciej partii Chorwatka z 1:4 zbliżyła się na 3:4, ale straciła dwa kolejne gemy. Dla Konjuh, która odbudowuje się po problemach zdrowotnych, był to pierwszy ćwierćfinał w głównym cyklu od sierpnia 2017 roku (Stanford).

Kostiuk osiągnęła drugi półfinał w tym roku i zarazem w karierze (Abu Zabi). Zmierzy się w nim z Soraną Cirsteą (WTA 67). Rumunka wróciła z 2:4 i wygrała 6:4 pierwszy set meczu z Fioną Ferro (WTA 57). Do drugiej partii nie doszło, bo Francuzka skreczowała z powodu kontuzji mięśni brzucha.

TEB BNP Paribas Tennis Championship Istanbul, Stambuł (Turcja)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235,2 tys. dolarów
piątek, 23 kwietnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Elise Mertens (Belgia, 1/WC) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:4, 6:4
Weronika Kudermetowa (Rosja, 3) - Ana Bogdan (Rumunia) 2:6, 6:3, 6:3
Marta Kostiuk (Ukraina) - Ana Konjuh (Ukraina, WC) 7:5, 4:6, 6:3
Sorana Cirstea (Rumunia) - Fiona Ferro (Francja) 6:4 i krecz

Czytaj także:
Paula Kania-Choduń znów gra dobrze w Stambule. Polka z szansą na powtórkę z 2014 roku
Dobre wieści z Madrytu. Magda Linette dołączyła do Igi Świątek

Komentarze (0)