Na otwarcie turnieju w Stambule, Paula Kania-Choduń i Julia Wachaczyk oddały cztery gemy rozstawionym z numerem trzecim Hiszpance Larze Arruabarrenie i Czeszce Renacie Voracovej. W czwartek Polka i Niemka pokonały 2:6, 6:1, 10-3 Białorusinkę Lidzię Marozawą i Rumunkę Andreeę Mitu.
W pierwszym secie miały miejsce cztery przełamania, z czego trzy dla Marozawej i Mitu. W drugiej partii Kania-Choduń i Wachaczyk jedynego gema straciły przy stanie 3:0. W super tie breaku również były wyraźnie lepsze. Polka i Niemka awans przypieczętowały za drugą piłką meczową.
W trwającym 74 minuty spotkaniu było dziewięć przełamań, z czego pięć dla Kani-Choduń i Wachaczyk. Polka i Niemka zdobyły o 12 punktów więcej od Marozawej i Mitu.
Kania powalczy o drugi finał w Stambule. Pierwszy osiągnęła w 2014 roku. Jej partnerką była wówczas Gruzinka Oksana Kałasznikowa. Turniej odbywał się wtedy na korcie twardym. Polka jedyny triumf w głównym cyklu odniosła w Taszkencie (2012). Wachaczyk również ma w swoim dorobku jeden tytuł. Wywalczyła go w ubiegłym sezonie w Lyonie.
W półfinale Kania i Wachaczyk zmierzą się z rozstawionymi z numerem drugim Japonkami Nao Hibino i Makoto Ninomiyą lub Rosjankami Jeleną Wiesniną i Wierą Zwonariową.
TEB BNP Paribas Tennis Championship Istanbul, Stambuł (Turcja)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235,2 tys. dolarów
czwartek, 22 kwietnia
ćwierćfinał gry podwójnej:
Paula Kania-Choduń (Polska) / Julia Wachaczyk (Niemcy) - Lidzia Marozawa (Białoruś) / Andreea Mitu (Rumunia) 2:6, 6:1, 10-3
Czytaj także:
Katarzyna Piter wystąpiła w Stambule. Jej partnerką była dawna mistrzyni turnieju w Katowicach
Na taki wynik Ana Konjuh czekała cztery lata. Turniej w Stambule już bez Darii Kasatkiny
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to zrobił?! To może być najpiękniejszy gol roku!