Hubert Hurkacz spełnia motoryzacyjne marzenia. Jest czego zazdrościć

Motoryzacja jest jego pasją od dziecka. Kiedyś były gry komputerowe, a teraz Hubert Hurkacz ma okazję, aby samemu testować piekielnie szybkie maszyny. W TVP Sport zdradził, jakie auta lubi najbardziej.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Hubert Hurkacz jest szczęściarzem, bo tenis stał się jego sposobem na życie. W tym sporcie najlepsi zarabiają wielkie pieniądze, które często wydają na... luksusowe samochody. Polak jednak jest dopiero na początku swojej drogi, więc z takimi zakupami się wstrzymuje.

W rozmowie z TVP Sport jednak opowiedział trochę więcej o swojej drugiej pasji, którą jest właśnie motoryzacja. Wszystko zaczęło się w dzieciństwie. Wtedy uwielbiał gry komputerowe, w których mógł ścigać się piekielnie szybki autami.

Teraz może sobie pozwolić na to samo, ale w prawdziwym życiu. Okazuje się, że Hurkacz już miał okazję, aby przetestować kilka sportowych samochodów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA

- Miałem szansę przejechać się po torze Ferrari 458 Challenge, czyli tak naprawdę autem wyścigowym. A tak poza tym, to na torze podobnych sposobności nie było. Miałem okazję jeździć też McLarenem. To są niesamowite maszyny. Bardzo lubię również BMW - opowiada.

McLaren, którego testował, to model 720S Spider, którego cena przekracza milion złotych. Takiego auta na własny użytek się jeszcze nie dorobił. W wywiadzie przyznał, że na razie nie ma też takich planów.

Hubert Hurkacz zmienił plany. Tylko dwa turnieje przed Rolandem Garrosem >>

Hubert Hurkacz zabrał głos po porażce. "To nie był mój dzień" >>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×