Były 13. gracz świata zakończył karierę. "Muszę uciec od piłek tenisowych"

Problemy zdrowotne sprawiły, że czołowy ukraiński tenisista musiał zakończyć swoją przygodę z zawodowym sportem. Ołeksandr Dołgopołow poinformował, że postanowił zawiesić rakietę na kołku.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Ołeksandr Dołgopołow WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Na zdjęciu: Ołeksandr Dołgopołow
Urodzony w Kijowie Ołeksandr Dołgopołow wystąpił w dziewięciu finałach imprez głównego cyklu i sięgnął po trzy tytuły. Najpierw triumfował w Umagu (2011), potem w Waszyngtonie (2012), a następnie w Buenos Aires (2017). W 2012 roku wspiął się na 13. miejsce w rankingu ATP.

- Mam nadzieję, że fajnie się mnie oglądało. Nie pobiłem żadnych tenisowych rekordów, ale myślę, że grałem w sposób rozrywkowy dla fanów - powiedział reprezentant naszych wschodnich sąsiadów w rozmowie z atptour.com.

Karierę Dołgopołowa zakończyła kontuzja nadgarstka. - Urazu nabawiłem się trzy lata temu podczas treningu w Australii. Poczułem ból, nic poważnego. Osiągnąłem III rundę Australian Open i wróciłem do Europy. Nie sądziłem, że zakończy to moją karierę. Próbowałem powrócić do gry, przeszedłem dwie operacje, ale ciągle odczuwam ból - dodał Ukrainiec, który ostatni mecz rozegrał 14 maja 2018 roku w Rzymie z Novakiem Djokoviciem.

Były tenisista zapowiedział, że najbliższe 5-10 lat zamierza poświęcić rodzinie. - Muszę uciec od piłek tenisowych. Po raz pierwszy wziąłem do ręki rakietę, kiedy ledwo zacząłem chodzić. Potrzebuję teraz trochę wolnego od sportu. Myślę, że potem będę rozwijać się w biznesie - wyznał Dołgopołow, który w 2011 roku osiągnął ćwierćfinał Australian Open i jest to jego najlepszy wynik w Wielkim Szlemie.

Czytaj także:
Ashleigh Barty zakończyła marsz Hiszpanki
Dominic Thiem dostał to, czego potrzebuje

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: amatorzy mieli skakać do wody. Brutalne zderzenie z rzeczywistością!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×