15. rzymski ćwierćfinał Novaka Djokovicia. Surowa lekcja dla młodego Hiszpana

Novak Djoković potwierdził, że kocha Rzym i będzie się starał o szóste mistrzostwo w turnieju rangi ATP Masters 1000 na Foro Italico. Czwartkowy przeciwnik Serba zapowiadał walkę, ale rzeczywistość okazała się dla niego brutalna.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
Novak Djoković Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Novak Djoković
W czwartkowym meczu 1/8 finału Novak Djoković zmierzył się z Alejandro Davidovichem Fokiną. Było to starcie lidera rankingu ATP z 48. tenisistą świata. "Nole" nie przegrał pojedynku z kwalifikantem od turnieju rozgrywanego w 2018 roku w Barcelonie. Ze zdolnym Hiszpanem zmierzył się po raz pierwszy w tourze.

- To będzie wielkie wyzwanie, ale jestem podekscytowany, że zagram z Djokoviciem. Znam go, ponieważ sporo trenowaliśmy razem w Marbelli. Wiem, jak on gra i jak myśli na korcie, dlatego nie będę niczym zaskoczony - twierdził na konferencji prasowej 21-latek. Wydarzenia na korcie zweryfikowały jego słowa.

We wtorek Serb nie był zadowolony, że musiał grać w deszczu. W czwartek na Foro Italico warunki były lepsze. Numer jeden męskiego tenisa rozpoczął spotkanie od straty serwisu, ale błyskawicznie wyrównał. Z czasem rosła przewaga Djokovicia na korcie. Gdy poprawił return, Hiszpan znalazł się pod presją. W szóstym gemie Davidovich Fokina popełnił podwójny błąd, a następnie oddał podanie posyłając piłkę w aut. Po zmianie stron faworyt już nie czekał. Przy piłce setowej Hiszpan znów się pomylił i przegrał partię otwarcia 2:6.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James z Legii Warszawa

Uskrzydlony świetnym zakończeniem premierowej odsłony Djoković nie zamierzał się zatrzymywać w drugim secie. Lider rankingu był solidny zza linii końcowej, a przeciwnik nie radził sobie w wymianach. Hiszpan szukał różnych rozwiązań, ale popełniał dużo błędów. Po dwóch przełamaniach przegrywał już 0:5. Wówczas obronił trzy piłki meczowe i przerwał serię dziewięciu straconych gemów, ale był to efekt ryzykownej gry rywala. Serb i tak dopiął swego przy własnym podaniu, gdy przy szóstym meczbolu posłał świetny skrót.

Djoković wygrał ostatecznie po 70 minutach 6:2, 6:1 i awansował do 15. z rzędu ćwierćfinału międzynarodowych mistrzostw Włoch. W czwartek skończył 16 piłek i popełnił 17 niewymuszonych błędów. Davidovich Fokina zanotował 11 wygrywających uderzeń i aż 30 pomyłek. Hiszpan stracił serwis pięciokrotnie, a Serb tylko raz. Tenisista z Belgradu zmierzy się w piątek z Grekiem Stefanosem Tsitsipasem.

Jako drugi do ćwierćfinału zawodów w Rzymie zakwalifikował się Reilly Opelka. Amerykanin posłał w czwartek 18 asów, obronił w tie breaku premierowej odsłony dwie piłki setowe, a w drugiej partii przełamał serwis Asłana Karacewa. Reprezentant USA pokonał Rosjanina 7:6(6), 6:4 i wystąpi w drugim ćwierćfinale rangi ATP Masters 1000 (wcześniej dotarł do tej fazy w zeszłym roku na kortach twardych w Nowym Jorku, gdzie odbył się turniej przeniesiony z Cincinnati). Opelka o miejsce w półfinale powalczy w piątek z Argentyńczykiem Federico Delbonisem.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 2,082 mln euro
czwartek, 13 maja

III runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, Q) 6:2, 6:1
Reilly Opelka (USA) - Asłan Karacew (Rosja) 7:6(6), 6:4

Czytaj także:
Koszmar Simony Halep
Trudny bój Rafaela Nadala z włoskim talentem

Czy Novak Djoković wygra turniej w Rzymie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×