Paryż będzie miał nową królową. Czas na wielki finał kobiet

PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova
PAP/EPA / YOAN VALAT / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova

W sobotę zostanie wyłoniona nowa mistrzyni wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Kibice będą świadkami starcia tenisistek, które są na dwóch różnych biegunach, jeśli chodzi o liczbę wielkoszlemowych startów potrzebnych do osiągnięcia finału.

We French Open 2021 pozostał do rozegrania już tylko jeden mecz w singlu kobiet. Takiej obsady finału z pewnością nikt się nie spodziewał. Anastazja Pawluczenkowa zmierzy się z Barborą Krejcikovą. Rosjanka jako pierwsza tenisistka potrzebowała 50 startów lub więcej (w jej przypadku 52), aby dojść do pierwszego wielkoszlemowego finału. Czeszka dokonała tego w zaledwie piątym występie.

Obie tenisistki miały po jednym dreszczowcu zakończonym wynikiem 9:7 w trzecim secie. Pawluczenkowa w ćwierćfinale wyeliminowała Kazaszkę Jelenę Rybakinę. Krejcikova w półfinale obroniła piłkę meczową i pokonała Greczynkę Marię Sakkari. Rosjanka wcześniej odprawiła m.in. Białorusinki, Arynę Sabalenkę i Wiktorię Azarenkę. Czeszka na swoim rozkładzie ma Ukrainkę Elinę Switolinę.

W maju w III rundzie turnieju w Rzymie Krejcikova zmarnowała dwie piłki meczowe w starciu z Igą Świątek. Od tamtej pory Czeszka wygrała 11 meczów z rzędu. W Strasburgu zdobyła pierwszy singlowy tytuł w WTA Tour. W obecnym sezonie zaliczyła też finał w Dubaju. Pawluczenkowa w swojej kolekcji ma 12 trofeów. Pierwsze wywalczyła w Monterrey (2010), a ostatnie w Strasburgu (2018).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalona końcówka meczu WNBA. Rzut rozpaczy i... zwycięstwo!

Minęło ponad sześć lat i 24 wielkoszlemowe turnieje odkąd Rosjanka wystąpiła w finale turnieju tej rangi. Jako ostatnia dokonała tego Maria Szarapowa (Australian Open 2015), triumfatorka Rolanda Garrosa 2012 i 2014. Oprócz niej w Paryżu triumfowały jeszcze tylko dwie rosyjskie tenisistki, Anastazja Myskina (2004) i Swietłana Kuzniecowa (2009). W obu przypadkach były to finały z udziałem Rosjanek. W 2004 wystąpiła w nim Jelena Dementiewa, a w 2009 roku Dinara Safina. W pozostałych wielkoszlemowych imprezach w Erze Otwartej (od kwietnia 1968) zwyciężyła tylko jedna zawodniczka z tego kraju. Szarapowa wygrała Wimbledon 2004, US Open 2006 i Australian Open 2008.

Krejcikova do finału Rolanda Garrosa doszła jako szósta reprezentantka Czech w Erze Otwartej (od 1968) i może zostać drugą mistrzynią. Dołączyła do Martiny Navratilovej (1975), Renaty Voracovej (1976), Hany Mandlikovej (1981 tytuł), Lucie Safarovej (2015) i Markety Vondrousovej (2019). Krejcikova ma szansę zostać drugą nierozstawioną triumfatorką French Open, po Łotyszce Jelenie Ostapenko (2017) i Idze Świątek (2020).

Dla Krejcikovej będzie to wymarzony weekend. W niedzielę wystąpi w finale debla. Może zostać pierwszą tenisistką, która odniesie podwójny triumf od czasu Mary Pierce (2000). Jako ostatnia w dwóch finałach w Paryżu zagrała Lucie Safarova. W 2015 roku uległa Serenie Williams, a w deblu została mistrzynią razem z Bethanie Mattek-Sands. Krejcikova i Siniakova trzy lata temu triumfowały w Rolandzie Garrosie i Wimbledonie.

Krejcikova i Pawluczenkowa o najważniejsze trofeum w karierze powalczą w sobotę o godz. 15:00. Czeszka i Rosjanka zmierzą się po raz pierwszy. Jedna z nich zostanie 55. nową wielkoszlemową mistrzynią, dziewiątą na 15 ostatnich imprez tej rangi.

Po singlu kobiet rozegrany zostanie finał debla mężczyzn. Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut zmierzą się z Aleksandrem Bublikiem i Andriejem Gołubiewem. Kazachowie nigdy wcześniej nie grali w wielkoszlemowym finale. Dla francuskiej pary będzie to szansa na piąty triumf w imprezie tej rangi. Wygrali US Open 2015, Wimbledon 2016, French Open 2018 i Australian Open 2019.

Herbert i Mahut mają za sobą cztery trzysetowe batalie. W największych opałach byli w półfinale. Przegrywali 6:7, 3:5 z Kolumbijczykami Juanem Sebastianem Cabalem i Robert Farahem, by obronić trzy piłki meczowe i zwyciężyć 6:7(2), 7:6(2), 6:4. Bublik i Gołubiew rozegrali dwa trzysetowe mecze, w III rundzie z rozstawionymi z numerem 11. Holendrami Wesleyem Koolhofem i Jeanem-Julienem Rojerem oraz w półfinale z Pablo Andujarem i Pedro Martinezem.

Plan gier 14. dnia (sobota) wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2021:

Kort Philippe Chatrier:

od godz. 15:00
Barbora Krejcikova (Czechy) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 31)
Aleksander Bublik (Kazachstan) / Andriej Gołubiew (Kazachstan) - Pierre-Hugues Herbert (Francja, 6) / Nicolas Mahut (Francja, 6)

Czytaj także:
Psuły na potęgę, a w trzecim secie dały koncert. Wielki turniej Barbory Krejcikovej trwa
Na ten moment Rosja czekała wiele lat. Anastazja Pawluczenkowa zagra o tytuł w Paryżu

Komentarze (12)
avatar
Andrzej Garczewski
12.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oszustce nie kibicujemy 
avatar
Aga3333
12.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
niestety ale to, ze Krejcikova byc moze oszukala jest wina ale sedziego glownego. To sedzia jest od sedziowania a nie zawodnicy. Wkurzajace jest kiedy widzi sie jak ta rakieta zakreslaja sobie Czytaj całość
avatar
miss sporty
12.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przykre to jest jak pseudo komentatorzy i histeryczni redaktorzy nie potrafia obiektywnie ocenic sytuacji tylko dlatego, ze mecz byl z udzialem Polki i nakrecaja hejt w kierunku jednej tenisist Czytaj całość
avatar
gatto
12.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nastka po tytuł!!! 
avatar
prym
12.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pawluczenkowa powinna wygrać chociaż będzie ciężko , przecież gra z oszustką , musi się pilnować.