W ubiegłym tygodniu w Eastbourne Iga Świątek wygrała pierwszy w karierze mecz na trawie w głównym cyklu. W trzecim secie odrodziła się ze stanu 1:4, 0-40 i wyeliminowała Heather Watson po blisko trzygodzinnym maratonie. W II rundzie Polka przegrała 6:4, 0:6, 1:6 z Rosjanką Darią Kasatkiną.
Świątek na trawie w WTA Tour ma bilans meczów 1-3. Trzy mecze wygrała w 2019 roku w Birmingham, ale w kwalifikacjach. W I rundzie uległa wówczas 0:6, 2:6 Łotyszce Jelenie Ostapenko. W tym samym sezonie z Wimbledonu wyeliminowała ją Szwajcarka Viktorija Golubić. Polkę czeka teraz drugi występ w londyńskiej imprezie.
Dla Świątek będzie to 10. wielkoszlemowy start na zawodowych kortach. Do ćwierćfinału lub dalej doszła dwa razy, w dwóch ostatnich edycjach Rolanda Garrosa. Jesienią ubiegłego roku triumfowała w Paryżu nie tracąc seta w siedmiu meczach. Tym razem w walce o półfinał uległa Greczynce Marii Sakkari. W Londynie trudno liczyć na tak dobrą grę Polki. Sukcesem byłby awans do IV rundy, o co jednak nie będzie łatwo.
ZOBACZ WIDEO: Zawodnicy mdleli podczas zawodów w Chorzowie. "Temperatura przy bieżni osiągała ponad 60 stopni"
Tenisistka z Raszyna nie miała żadnych oczekiwań przed krótkim okresem gry na trawie. - Podczas pierwszych treningów na pewno nie miałam rytmu i uderzałam piłki ramą częściej niż przez cały sezon. Było inaczej. Początkowo byłam szczęśliwa, że to coś innego. Nie czuje się tej monotonii jak przez cały sezon - mówiła Świątek podczas spotkania z dziennikarzami przed rozpoczęciem zawodów w Eastbourne (cytat za wtatennis.com).
Później towarzyszyła jej narastająca frustracja. - Rzeczy, które funkcjonowały jeszcze cztery dni wcześniej, już nie działały. Musiałam przejść przez ten etap i teraz wyglądam coraz lepiej z każdym dniem. Czuję, że jestem w stanie posyłać czyste zagrania i wcześniej uderzać piłkę, nawet jeśli jest bardzo szybko - stwierdziła Polka.
Świątek triumfowała w juniorskim Wimbledonie 2018. W zawodowym tenisie nie jest jeszcze przygotowana do odgrywania znaczącej roli na trawie. - Staram się po prostu uczyć tak dużo, jak to możliwe. Mam świadomość, że nie trenowałam długo na trawie ze względu na dotarcie do finału debla w Rolandzie Garrosie. To ważna część sezonu, ale istotniejsze jest dla mnie, by się uczyć, a nie dotrzeć daleko. Bo uważam, że praca, którą zamierzam tutaj wykonać, da rezultaty za kilka lat - wyznała Polka na konferencji prasowej przed Wimbledonem.
W poniedziałek Świątek zmierzy się z Su-Wei Hsieh, która znana jest z bardzo nietypowego stylu. Tajwanka gra oburącz zarówno bekhend, jak i forhend. Używa dużo slajsów, skrótów i lobów oraz często chodzi do siatki. Staranna selekcja zagrań i inteligencja z domieszką siły (płaskie, mocne i głębokie piłki ze zmianami kierunków) dały jej niemałe sukcesy.
W singlu Hsieh zdobyła trzy tytuły, w Kuala Lumpur i Kantonie (2012) oraz w Hiroszimie (2018). W tegorocznym Australian Open zanotowała 38. wielkoszlemowy występ i mając 35 lat została najstarszą singlistką, która doszła do pierwszego ćwierćfinału. Pozostałe jej tegoroczne starty są mizerne, bo wygrała jeszcze tylko jeden mecz w głównym cyklu. Dla Tajwanki będzie to 12. start w Wimbledonie. Jej najlepszym rezultatem jest IV runda z 2018 roku.
Hsieh bardzo dobrze gra przy siatce i ma duże osiągnięcia w deblu. Wygrała Wimbledon 2013 i 2019 oraz Roland Garros 2014. Łącznie w swoim dorobku ma 28 tytułów w grze podwójnej. Obecnie jej partnerką jest Elise Mertens. Niedawno w Paryżu Tajwanka i Belgijka odpadły w III rundzie po dreszczowcu ze Świątek i Bethanie Mattek-Sands. W trzecim secie Polka i Amerykanka w niewiarygodny sposób odwróciły losy tej konfrontacji.
Świątek miała okazję zmierzyć się z Hsieh również w singlu. W ubiegłym roku Polka wygrała 6:1, 6:4 w II rundzie Rolanda Garrosa. - Grałam przeciwko niej na korcie ziemnym. Myślę, że tutaj będzie inaczej. Z pewnością pomocne będzie, jeśli będę pracować bardzo nisko na nogach. Pamiętam, że już rywalizując z nią w Paryżu tak robiłam. Tutaj prawdopodobnie zejdę jeszcze niżej. To będzie trudny mecz. Jeśli uda mi się grać swoje i znajdę odpowiedni rytm, jeśli będę szła do piłki i nie będę się zbyt często spóźniać do jej zagrań, to myślę, że jestem w stanie wygrać. Zobaczymy, jak będzie, ale na pewno spore wyzwanie przede mną - stwierdziła Świątek podczas sobotniej konferencji prasowej.
Mecz Świątek z Hsieh rozegrany zostanie na korcie 1 jako ostatni mecz dnia. Tenisistki zameldują się na nim około godz. 18:00 czasu polskiego. Spotkanie transmitowane będzie na antenie Polsatu Sport. Relację tekstową na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty. Zwyciężczyni w II rundzie zmierzy się z Czeszką Marie Bouzkovą lub Rosjanką Wierą Zwonariową.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 35 mln funtów
poniedziałek, 28 czerwca
I runda:
Kort 1, trzeci mecz od godz. 14:00 czasu polskiego
Iga Świątek (Polska, 7) | bilans: 1-0 | Su-Wei Hsieh (Tajwan) |
---|---|---|
9 | ranking | 69 |
20 | wiek | 35 |
176/65 | wzrost (cm)/waga (kg) | 169/57 |
praworęczna, oburęczny bekhend | gra | praworęczna, oburęczny bekhend i forhend |
Raszyn | miejsce zamieszkania | Tajpej |
Piotr Sierzputowski | trener | Frederic Aniere |
sezon 2021 | ||
24-7 (24-7) | bilans roku (główny cykl) | 6-9 (5-7) |
tytuł w Rzymie | najlepszy wynik | ćwierćfinał Australian Open |
2-1 | tie breaki | 2-0 |
64 | asy | 11 |
1 029 176 | zarobki ($) | 502 988 |
kariera | ||
2016 | początek | 2001 |
9 (2021) | najwyżej w rankingu | 23 (2013) |
134-38 | bilans zawodowy | 511-330 |
3/1 | tytuły/finałowe porażki (główny cykl) | 3/0 |
3 965 578 | zarobki ($) | 9 178 730 |
Bilans spotkań pomiędzy Igą Świątek a Su-Wei Hsieh (główny cykl):
Rok | Turniej | Etap | Zwyciężczyni | Wynik |
---|---|---|---|---|
2020 | Roland Garros | II runda | Świątek | 6:1, 6:4 |