Federer w pierwszym secie przełamał broniącego tytułu Murraya dwukrotnie. W drugim secie obaj tenisiści nie mieli ani jednej okazji na przełamanie swoich serwisów, więc musieli rozegrać tie-breaka. W nim Federer objął prowadzenie 3-0, ale Brytyjczyk walczył do końca, przy stanie 6-7 obronił piłkę meczową. Potem zmarnował piłkę setową, a przy kolejnym meczbolu dla Federera popełnił trzeci w meczu podwójny błąd serwisowy.
Federer pokazał swoim rywalom, że jest gotowy do obrony tytułu w US Open, który rozpocznie się 31 sierpnia na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku. Szwajcar przerwał serię czterech kolejnych porażek z Brytyjczykiem. Z kolei Djokovic po pięciu kolejnych porażkach z Rafaelem Nadalem w końcu dobrał się niedawnemu liderowi światowego rankingu do skóry. Zanim ta niedobra dla Serba seria się rozpoczęła pokonał on Hiszpana przed rokiem również w półfinale tej imprezy. Bilans spotkań obu tenisistów to teraz 6-3 na korzyść Murraya.
- On jest wspaniałym zawodnikiem i ma niesamowitą passę na kortach twardych - powiedział Federer o Murrayu. - On był bardzo konsekwentny, więc aby go w tych dniach pokonać musiałem zaliczyć wspaniały występ. I byłem zdolny zrobić to dzisiaj. Wiem, że to mogło wyglądać inaczej, ale tym razem pomogło moje doświadczenie. Ale muszę się skoncentrować na tym co będzie, a jutro jest finał. Turniej nie jest jeszcze wygrany, mimo że pokonałem obecnego drugiego tenisistę na świecie. Zobaczymy, jak to się potoczy.
- Cały czas pozostawałem agresywny - oceniał Federer. - Cały czas sam chciałem tworzyć grę i myślę, że w ostatecznym rozrachunku zasłużyłem na zwycięstwo, ponieważ nie bałem się do samego końca szukać swoich uderzeń. Myślę, że dobrze też serwowałem. To było ogólnie bardzo dobry występ.
28-letni Federer za tydzień rozpocznie walkę o szósty z rzędu triumf w US Open. Szwajcar walczy o swój 16. tytuł w cyklu ATP World Tour Masters 100. W klasyfikacji tej prowadzi Andre Agassi, który ma w swoim dorobku 17 takich tytułów. Federer jest także coraz bliżej dogonienia Amerykanina w liczbie wygranych spotkań w tym cyklu. Ma ich w tej chwili na swoim koncie 201 i do wyrównania rekordu Agassiego brakuje mu ośmiu zwycięstw.
Murray liczył na drugi triumf z rzędu w ATP World Tour Masters 1000, po tym jak przed tygodniem wygrał turniej w Montrealu. W pierwszej części sezonu Brytyjczyk zaliczył finał w Indian Wells i wygrał turniej w Miami.
Novak Djokovic w pierwszym secie meczu z Rafaelem Nadalem wykorzystał oba break pointy nie dając Hiszpanowi żadnej okazji na przełamanie swojego podania, w drugim secie dorzucił do tego jeszcze jednego breaka i zwyciężył po 93 minutach. Serb dzięki swojemu pierwszemu podaniu wygrał 75 proc. piłek. To jego piąte zwycięstwo w 19 spotkaniu z Nadalem.
- Oczywiście muszę być bardzo zadowolony ze sposobu, w jaki zagrałem - powiedział Djokovic. - To był jeden z najlepszych meczów w tym roku do tej pory. To nastąpiło w znakomitym momencie tuż przed US Open. Próbowałem od samego początku kontrolować mecz, być bardzo agresywny i wykorzystywać wszystkie szanse przy każdym uderzeniu czy piłce, którą dostałem. Tak też robiłem. Serwis był wyjątkowo dobry wtedy, gdy go potrzebowałem. Zdawałem sobie sprawę, że by pokonać Rafę będę musiał podnieść poziom swojej gry dziś wieczorem. Jutro też będę musiał to zrobić.
Djokovic stwierdził, że spodziewa się innego typu meczu z Federerem w finale. - Rafa biega więcej i daje ci więcej czasu, byś mógł robić rzeczy, które lubisz. Z Rogerem wymiany są krótsze, więc jeśli on zagra w taki sposób, w jaki grał przez większą część sezonu do tej pory, to będzie naprawdę ciężko. On wywiera dużą presję na mnie w moich gemach serwisowych i chodzi do siatki. Jeżeli również zagrał tak dzisiaj, to mam nadzieję, że możemy się spodziewać interesującego meczu jutro.
Djokovic i Federer do tej pory grali ze sobą 11 razy. Siedem z tych spotkań wygrał Szwajcar, ale w tym roku dwukrotnie górą był Serb (Rzym, Miami).
Nadal, który w Montrealu i Cincinnati rozegrał siedem meczów po blisko dwumiesięcznej przerwie, powiedział że jest zadowolony ze swojej dyspozycji przed zbliżającym się US Open, w którym będzie walczył o swój siódmy wielkoszlemowy tytuł, ale pierwszym w Nowym Jorku. US Open to jedyny wielkoszlemowy turniej, którego Hiszpan jeszcze nie wygrał. - To jest kolejny krok. Fizycznie i psychicznie jest mi się ciężko przygotować. Ale myślę, że ten mecz będzie dla mnie dobrym doświadczeniem, by zrobić natychmiast ten krok w stronę US Open.
- Spodziewałem się, że zagram naprawdę dobrze i próbowałem wygrać - stwierdził Hiszpan. - Ale tenis jest ciężki, wszyscy zawodnicy są obok siebie blisko i będzie naprawdę ciężko w takim jednym turnieju, jak US Open. Pięć setów, więc zobaczymy, czy będę fizycznie przygotowany na pięciosetowe mecze. To są dwa tygodnie, wygrałem trzy mecze tutaj i dwa mecze tam (w Montrealu), rozegrałem w sumie siedem meczów, więc myślę, że to jest wystarczająca liczba meczów.
Western & Southern Financial Group Masters, Cincinnati (USA)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 3 mln dol.
sobota, 22 sierpnia 2009
wyniki
półfinały gry pojedynczej:
Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Andy Murray (Wielka Brytania, 3) 6:2, 7:6(8)
Novak Djokovic (Serbia, 4) - Rafael Nadal (Hiszpania, 2) 6:1, 6:4
półfinały gry podwójnej:
Bob Bryan / Mike Bryan (USA, 1) - Łukasz Kubot / Oliver Marach (Polska/Austria, 8) 0:6, 6:4, 10-4
Daniel Nestor / Nenad Zimonjic (Kanada/Serbia, 2) - Mahesh Bhupathi / Mark Knowles (Indie/Bahama, 4) 6:4, 6:3s