Choć przed startem Wimbledonu polska tenisistka z rezerwą podchodziła do turnieju, to w trzech pierwszych meczach zmiotła rywalki z kortu. W III rundzie Iga Świątek z łatwością poradziła sobie z Rumunką Iriną-Camelią Begu, oddając jej tylko jednego gema. Wcześniej Polka wyeliminowała Wierę Zwonariową i Su-Wei Hsieh.
Awans do IV rundy oznacza, że Polka zarobiła już 181 tysięcy funtów, czyli w przeliczeniu około 950 tysięcy złotych. Jeśli Świątek awansuje do ćwierćfinału, zgarnie 300 tysięcy funtów (1,58 mln zł). Awans do półfinału wyceniany jest na 465 tys. funtów (2,45 mln zł), gra w finale to 900 tys. funtów (4,73 mln zł), a triumfatorka Wimbledonu zarobi dokładnie 1,7 mln funtów, czyli blisko 9 milionów złotych.
W grze o IV rundę Wimbledonu są również Magda Linette i Hubert Hurkacz. Oboje na londyńskich kortach zarobili już po 115 tysięcy funtów, czyli około 600 tys. zł. Linette w walce o awans zagra z Hiszpanką Paulą Badosą. Z kolei rywalem Hurkacza będzie Aleksander Bublik.
Świątek jako jedyna tenisistka w trzecim tegorocznym wielkoszlemowym turnieju zameldowała się w 1/8 finału. W poniedziałek o trzeci ćwierćfinał zawodów tej rangi, po Rolandzie Garrosie 2020 i 2021, Polka zmierzy się z Hiszpanką Garbine Muguruzą lub Tunezyjką Ons Jabeur.
Czytaj także:
Wimbledon: Magda Linette skomentowała sensacyjne zwycięstwo. "Udowodniłam sobie, że mogę"
Wimbledon. Hubert Hurkacz idzie jak burza! Jego słowa dają nadzieję
ZOBACZ WIDEO: Jakie szanse medalowe na igrzyskach ma Polska? "Zróbcie to, do czego się szykowaliście przez ostatnie lata"